Od lat w Polsce istnieje obowiązek szczepienia dzieci na różne choroby. Jedną z nich jest krztusiec, który od dekad był niemal zapomniany, a obecnie znów zbiera żniwo. Głównie wśród najmłodszych, ale nie tylko. Chorują też nastolatki i osoby dorosłe, przy czym koklusz jest najgroźniejszy dla seniorów, którzy mają już słabszą odporność oraz najmłodszych dzieci. A po czym rozpoznać tę chorobę? I jak ją leczyć? Zobaczcie sami.
O tym, że krztusiec wrócił, lekarze informują już od wielu miesięcy. Jednym z nich jest pediatra znany w sieci jakoTata Pediatra (@tatapediatra). W jednym z filmików opublikowanych na TikToku przyznał, że obecnie ta zapomniana choroba, zwana kiedyś kokluszem, wraca i to mimo obowiązkowych szczepień.
Dodał też, że liczba zachorowań rośnie lawinowo i to nie tylko w Polsce. Najwięcej przypadkó w krztuśca odnotowano w Czechach, ale nie tylko. Koklusz zbiera żniwo w wielu innych krajach - Grecji, Chorwacji, Wielkiej Brytanii, Danii, Hiszpanii i Belgii, a nawet Chinach. Są też pierwsze ofiary śmiertelne. W tym kilkoro niemowląt (Bułgaria i Grecja) i 55-mężczyzna (Czechy). Stąd specjaliści apelują o to, aby zadbać o szczepienia dzieci, jak i dorosłych na koklusz (odporność jest tylko czasowa, dlatego konieczne jest ponawianie szczepień).
Krztusiec (zwany też kokluszem) to choroba wywoływana przez bakterie bortatella pertusis i jest bardzo zakaźna. Objawy są dość charakterystyczne i należą do nich następujące symptomy:
Może wystąpić również bezdech, a sam napad kaszlu niekiedy kończy się wymiotami. A jak leczyć tę chorobę? Przede wszystkim antybiotykoterapią, ale nie tylko ważne są też trzy inne rzeczy - zapewnienie dopływu świeżego powietrza, odpowiednie żywienie (małe ilości, ale często, aby nie sprowokować wymiotów) oraz dobre nawodnienie organizmu.