Poruszający wpis sportowczyni z Francji. Arena w tle, przy piersi dziecko: Jako matka muszę

MKOl przygotował specjalne udogodnienie w wiosce olimpijskiej dla sportowców, którzy mają dzieci. Rodzice mogą korzystać ze żłobka, który oferuje przestrzeń do spędzania czasu z pociechami. Oprócz tego są pokoje do karmienia piersią. Jak się okazuje, matki chętnie z nich korzystają. Jedna z judoczek zamieściła w sieci wpis, w którym normalizuje kwestie związane ze sportem i rodzicielstwem.

Trwają Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Wśród sportowców reprezentujących swoje kraje jest także rodzicami. Organizatorzy imprezy postanowili więc ułatwić im start w tych prestiżowych zawodach, poprzez uruchomienie na terenie wioski olimpijskiej żłobka. Obiekt co prawda nie oferuje opieki nad dziećmi, ale zapewnia przestrzeń do spędzania czasu z nimi. Pobyt można zarezerwować online na prywatny lub wspólny przedział czasowy między 9 a 19.

Żłobek powstał w wiosce sportowej w Saint-Denis, na północ od Paryża, po tym jak Clarisse Agbegnenou, aktualna mistrzyni olimpijska w judo w kategorii 63 kilogramów kobiet, osobiście wystosowała prośbę nawet do samego prezydenta Emmanuela Macrona. 

Zobacz wideo Ceremonia otwarcia za długa? "W dobie smartfonów chcielibyśmy tiktokowe igrzyska"

Judoczka zabrała córkę na igrzyska. O udogodnienia dla rodziców walczyła u samego Macrona

Francuska sportownczyni, Clarisse Agbegnenou, podczas trwania igrzysk, postanowiła pokazać w mediach społecznościowych fotografię, na której publicznie karmi piersią swoje dziecko. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że robi to podczas treningu, a więc jej apel został wysłuchany. "Aby spojrzeć na to wszystko z zupełnie innej perspektywy, postanowiłam zabrać ze sobą córkę i publicznie karmić ją piersią, dopóki jej nie odstawię. Fizycznie czuję się dobrze, ale oczywiście odczuwam zmęczenie. Jako matka muszę być obecna przy córce, dlatego poprosiłam o możliwość wzięcia jej ze sobą na olimpiadę" - powiedziała Clarisse cytowana przez La Leche League International. 

Wiele środowisk zachwyca się postawą Francuski, która poza działalnością sportową, stara się normalizować bycie aktywną matką, która uprawia sport i ciężko trenuje. "To piękne co reprezentuje sobą ta kobieta. Córka powinna być dumna z tego, że ma taką matką"; "To, że wzięła swoje dziecko na olimpiadę, świadczy tylko o jej kondycji i determinacji!"; "Świetna robota, mamo! Dziękuję za pomoc w podniesieniu świadomości"; "Jesteś cudowna i tak trzymaj! Każda matka powinna być ci wdzięczna za to, że normalizujesz to, co dawno powinno być na porządku dziennym" - czytamy w komentarzach pod wpisem.

MKOl przygotował ważne udogodnienie dla rodziców. To prawdziwy przełom

Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosił w marcu, że dołożą wszelkich starań, by rodzice, którzy są sportowcami, znaleźli czas by przygotowywać się do tak ważnego wydarzenia, ale też nie rezygnować z czasu z dziećmi. "Wielu sportowców godzi karierę sportową z życiem rodzinnym. Wiem, jakie to uczucie, ponieważ startowałam w zimowych igrzyskach olimpijskich 2014 jako matka z małym dzieckiem" - powiedziała Emma Terho, przewodnicząca Komisji Sportowców MKOl, cytowana przez portal polskifr.fr.

"Możliwość spędzania wspólnego czasu jest ważna dla dziecka, ale też i rodzica-sportowca. Ten żłobek pozwala na to, jednocześnie dając sportowcom możliwość skupienia się na igrzyskach" - dodała Terho, była kapitanka fińskiej kobiecej drużyny hokeja na lodzie.

Więcej o: