W czwartek około 10.30 dyżurny chrzanowskiej policji otrzymała zgłoszenie o dziecku, które zostało zamknięte w samochodzie. Wiadomo, że przy wysokich temperaturach, jakie panują w całym kraju, jest to skrajnie niebezpieczne, dlatego pod wskazany adres niezwłocznie został patrol policji.
Uwagę przechodniów w Chrzanowie zwróciło stojące na parkingu auto, w którym zobaczyli, że znajduje się małe dziecko. Miało nie reagować, dlatego postanowili jak najszybciej interweniować
Jak wynikało ze zgłoszenia, w zamkniętym pojeździe miało znajdować się małe dziecko bez opiekuna. Na miejscu policjanci ustalili, że jeden ze świadków zainteresował się pojazdem, w którym zamknięte było dziecko, gdyż szyby pojazdu nie były nawet uchylone, a dziecko miało nie reagować na pukanie w szyby. W związku z powyższym, gdy jeden ze świadków dzwonił pod numer alarmowy, druga osoba za pomocą metalowego klucza od kół rozbiła szybę w samochodzie.
- relacjonuje Iwona Szelichiewicz rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Po wybiciu szyby i przyjeździe policji na miejsce została wezwana również karetka pogotowia. Niedługo potem przyszedł też opiekun dziecka. Miał się tłumaczyć, że zostawił dwulatka w aucie, ponieważ zasnął. Teraz mundurowi będą wyjaśniać, w jakich dokładnie okolicznościach dziecko zostało zamknięte w samochodzie i jak długo w nim przebywało.
- Przypominamy, że bezpieczeństwo najmłodszych jest naszym priorytetem, a w przypadku zagrożeń należy natychmiast działać. Nigdy i pod żadnym pozorem nie zostawiajmy nikogo, a tym bardziej dziecka w szczelnie zamkniętym samochodzie. Pamiętajmy, że zdrowie i życie ludzkie jest najważniejsze i musimy reagować w każdej sytuacji, w której może być ono zagrożone - apeluje Policja Małopolska.