Współcześnie większość dzieci w podstawówce ma już własne telefony komórkowe. Niektórzy rodzice przyznają, że żałują, iż dali wymusić na sobie kupno smartfona. Uważają bowiem, że korzystanie z niego robi więcej złego, niż dobrego.
Pewna mama, która prowadzi na TikToku profil @the_geriatricmillennial opowiedziała na jednym z nagrań o problemie z telefonem córki. Dała go dziewczynce rok temu, gdy ta miała zaledwie 10 lat i dziś widzi, że był to błąd.
Tak naprawdę chodziło mi o to, żeby dać jej trochę więcej niezależności. Mogły włóczyć się po okolicy, odwiedzać przyjaciół, a ja przy tym zawsze mogłam wiedzieć, gdzie są. Mogła do mnie dzwonić, kiedy tego potrzebowała
- wyjaśnia kobieta. Przyznaje, że w dzisiejszych czasach nie ma nawet numerów do wszystkich rodziców dzieci, z którymi przyjaźnią się jej pociechy.
Z czasem mama jednak zauważyła, że dziecko nie zawsze korzysta z telefonu tak, jak by tego chciała i smartfon niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw. Do tego córka zazdrości innym, że nie mają takiej kontroli rodzicielskiej i np. mogą mieć zainstalowanego Snapchata.
Dzieciaki wysyłają też do siebie różne wiadomości, które trudno kontrolować, jeśli nie chce się naruszyć ich prywatności, a zarazem nie można pozwolić im np. na rozmowy z osobami, których być może nie znają i które mogą też stwarzać jakieś zagrożenie. Po roku mama stwierdziła więc, że jej dziecko jednak nie powinno mieć telefonu, bo daje on więcej złego, niż dobrego.
Pod nagranie pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wielu rodziców przyznaje, że ich zdaniem zabranie telefonu nie jest żadnym rozwiązaniem konfliktu, a wręcz przeciwnie, może go tylko nasilić.
Myślisz, że zabranie telefonu złagodzi Wasz konflikt. Teraz będzie jeszcze gorzej. Twoje rozumowanie nie ma sensu
- stwierdziła jedna z osób. "Zawsze będzie dramat z telefonami lub bez. Spróbowałabym porozmawiać z córką, poradzić, jak korzystać z telefonu", "Wygląda na to, że karzesz swoją córkę za sytuację, na którą nie ma wpływu, zamiast pomóc jej sobie z tym poradzić" - dodawali też inni.
Niektórzy przyznają, że doskonale rozumieją kobietę, ponieważ też dali swoim dzieciom telefon i teraz tego żałują. Wprowadzają jednak różne ograniczenia, blokują media społecznościowe i sprawdzają wszystkie ściągane aplikacje, by móc "trzymać rękę na pulsie".
Kup im zegarek Apple Watch, mogą do Ciebie zadzwonić, a Ty możesz śledzić ich lokalizację, ale bez dostępu do mediów społecznościowych
- radzi jeden z internatów. Podobnych opinii jest więcej. Większość osób sceptycznie patrzy na pomysł, by całkowicie zabrać telefon, z którego dziecko mogło korzystać przez ostatni rok. Zwracają też uwagę, że jeśli wszyscy rówieśnicy mają smartfony, to córka TikTokerki może poczuć się gorsza, a nawet zostać przez nich odrzucona.