10 sierpnia 2024 roku na tarnowskim osiedlu Koszyce odbędzie się rodzinny festyn - "Dzień Dobrego Sąsiada". Z tej okazji zaplanowano wiele różnych atrakcji dla całej rodziny. A jedną z nich ma być konkurs piękności dla dziewczynek do 14 roku życia. Brzmi niewinnie? Nic z tych rzeczy. W tym konkursie rywalizować mają nawet zupełne maluchy, a z tym nie zgadza się wiele osób, w tym Małgorzata Mękal, przewodnicząca tarnowskiej Rady Miejskiej. I ma ku temu naprawdę sporo powodów.
Jak czytamy w poście, którego zdjęcie opublikowała na Facebooku Małgorzata Mękal, w tarnowskim konkursie piękności mają być cztery kategorie wiekowe. Dla dzieci do 4. roku życia, do 7., do 10 i do 14. roku życia. Wynika z tego, że o tytuł osiedlowej miss będą walczyły nie tylko nastolatki, ale nawet i zupełne maluchy. Zaistniała sytuacja niepokoi wiele osób, w tym przewodniczącą tarnowskiej Rady Miejskiej.
Małgorzata Mękal wyjaśniła, że nie popiera organizacji konkursów piękności dla dzieci z następujących powodów:
Pod postem przewodniczącej tarnowskiej Rady Miejskiej dotyczącym negatywnych skutków organizowania konkursów piękności pojawiły się liczne komentarze. Wielu rodziców podzieliło jej zdanie. "Pani Małgorzato Mękal zgadzam się z Panią w stu procentach", "Dokładnie", "Nie wierzę, że to się dzieje naprawdę", "Skąd takie pomysły? Wady takich konkursów to ingerencja w rozwój dziecka, to też przykład pychy, wstęp do czucia się lepszym niż inni i to w obszarze głównie wąsko pojmowanej atrakcyjności, bez poszanowania autonomii i rzeczywistych zalet dziecka. Presja, którą często wywiera się na uczestnikach może prowadzić do np. zaburzeń odżywiania, depresji, nieakceptowania własnego wyglądu, szczególnie w momencie dojrzewania" - pisali internauci. Co ciekawe, do tych zarzutów odniósł się w rozmowie z portalem O2.pl przewodniczący Rady Osiedla Koszyce. - Dzieje się to dla radości tych dzieci i tego typu działania są oczekiwane przez rodziców i same dzieci. Ja prowadzę różnego typu podobne działania od 25 lat i pierwszy raz pojawiają się zarzuty, że robię coś źle, łamię prawo i dobre obyczaje - powiedział Tadeusz Jan Mazur.