Rodzice dostają wiadomości z przedszkola. "Prosimy jak najszybciej odebrać dzieci"

Kiedy z nieba leje się tropikalny żar, żłobkowe lub przedszkolne mury nie zawsze dają wytchnienie od upału. W ciągu dnia sala, w której bawi się, uczy, je i śpi jednocześnie kilkanaścioro dzieci, niestety, potrafi się mocno nagrzać.

Trwające od jakiegoś czasu w Polsce upały dają się we znaki wszystkim, także dzieciom. Przedszkola i żłobki, które obecnie nie mają przerwy wakacyjnej, starają się zapewnić swoim podopiecznym jak najlepsze warunki. Placówki, które dysponują klimatyzacją, nie mają problemu, ale inne toczą nierówną walkę z gorącem i nie zawsze w budynkach panuje komfortowa temperatura.

Zobacz wideo Takich imion nie możesz nadać dziecku w Polsce

Wychowawcy proszą, żeby w upał wcześniej odbierać dzieci

- Moje dziecko chodzi do państwowego przedszkola w podwarszawskim Legionowie, wczoraj i dziś dostaliśmy od wychowawcy wiadomość o treści: "Z racji wysokiej temperatury, jaka panuje w budynku przedszkola i w poszczególnych salach, prosimy możliwie wcześnie odebrać dziecko. Swoją prośbę motywujemy troską o komfort najmłodszych" - mówi Marta (nazwisko do wiadomości redakcji). - Nie każdy może zabrać dziecko wcześniej, ale większość stara się to robić. W końcu chodzi o ich dobro - dodaje. 

Jaka najwyższa temperatura może panować w przedszkolu?

Zgodnie z Rozporządzeniem Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu z 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach (Dz. U. z 2020 r.,poz. 1604 w § 17) w pomieszczeniach, w których odbywają się zajęcia, musi być co najmniej 18 st. Celsjusza. Niestety, nie ma w przepisach mowy o tym, jaka może tam panować maksymalna temperatura.  

Jak przygotować przedszkolaka do upału?

Przede wszystkim należy ubrać go jak najlżej, wybrać przewiewne ubrania z naturalnych tkanin i najlepiej w jasnych kolorach. Nakrycie głowy to konieczność, a jeśli dzieci spędzają dużo czasu na nasłonecznionym placyku zabaw, warto zabezpieczyć ich skórę kremem z filtrem. Maluchy powinny dużo pić, jak najczęściej, nawet po kilka łyków. Znacznie lepsza niż słodkie soki będzie woda. Czasem wychowawcy proszą o zabranie z domu bidonów lub butelek z wodą. W placówkach oczywiście nie powinno jej zabraknąć, ale własne bidony wygodniej zabrać ze sobą na placyk zabaw.  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.