Współczesny rodzic, który ma przygotować posiłek dla przyjaciół swojego dziecka, nierzadko staje przed trudnym zadaniem. Potrawa, którą zaserwuje, musi być wypadkową preferencji smakowych małych gości ("Nie lubię takiego białego sosu") i a ewentualnymi alergiami pokarmowymi ("Nie mogę jeść nic mlecznego"). Brzmi zabawnie, dla każdego rodzica, który nigdy nie znalazł się w takiej sytuacji.
Patryk Bryliński swoje konto założył cztery lata temu. Jak sam przyzmał - trochę z nudów, trochę z ciekawości. Dziś "Tego ojca z TikToka" obserwuje ponad 300 tysięcy osób. Regularnie publikuje nagrania, w których w zabawny i bezpretensjonalny sposób komentuje rzeczywistość. Sporo uwagi poświęca rodzicielstwie po czterdziestce, bo jest tatą bystrej dziewięciolatki. Patryk udostępnia nagrania, w których każdy rodzic odnajduje siebie i m.in. dlatego cieszą się one ogromną popularnością w sieci.
Niedawno Patryk opublikował zabawne nagranie dotyczące alergii pokarmowych. Opatrzył je komentarzem: "Córka przyprowadziła koleżanki. Jedna nie toleruje glutenu, druga laktozy, trzecia ma uczulenie na wodę. A ty masz zrobić obiad."
Pod nagraniem Patryka jak zwykle pojawiło się wiele komentarzy rozbawionych internautów. Śpieszyli z pomocą i praktycznymi radami. Ktoś napisał: "Jarmuż, szpinak, jakaś wątróbeczka i zobaczysz, że koleżanki córki od tego czasu będą najpierw jadały obiady w domu, a potem przychodziły do córki i po problemie". Ktoś inny poradził: "Frytki i cola". Sporo osób zwróciło uwagę, że alergie pokarmowe są poważnym problemem i potrafią uprzykrzać życie. Patryk Bryliński odniósł się do nich z przymrużeniem oka, jednak warto pamiętać, że wielu rodziców ma podobny problem, alergii jest coraz więcej i często są to kwestie bezpieczeństwa i zdrowia