Metoda 5s to ratunek dla rodziców. Stworzył ją dr Karp pediatra-milioner

Masz w domu małe dziecko, które budzi się po kilkanaście razy w ciągu nocy? Płacze, krzyczy, chociaż jest nakarmione, ma czystą pieluszkę, a ty rwiesz sobie włosy z głowy, bo nie wiesz, jak je uspokoić? Zarwane noce to częste zmartwienie świeżo upieczonych rodziców, którzy szukają różnych sposobów na to, by ich dziecko przespało kilka godzin. Z pomocą przychodzi doktor Harvey Karp - amerykański pediatra, który opracował metodę pięciu kroków na spokojny sen maluszka.

Niespokojne, rozdrażnione maluchy, które dość często wybudzają się ze snu i mają trudności z zasypianiem to prawdziwa zmora wielu rodziców. Noszą na rękach, kołyszą w wózkach, śpiewają piosenki i tulą, a dziecko nadal płacze i nie może zasnąć. Znajome? Przez pierwsze trzy miesiące życia mojego dziecka miałam podobnie i teraz żałuję, że o metodzie 5s dowiedziałam się dopiero teraz. 

Zobacz wideo Sen noworodka, czyli w jakiej pozycji ułożyć dziecko i dlaczego ascetyczne łóżeczko jest najbezpieczniejsze?

Dr Karp i jego metoda na usypianie dzieci

Dr Harvey Karp to ceniony i znany na całym świecie pediatra, któremu sławę przyniosła jego autorska metoda, mająca ułatwić dzieciom zasypianie i sprawić, że ich sen będzie długi i spokojny. Mowa o technice "5s". Jest to:

  1. SWADDLING (OTULANIE) – czyli trzeba zapewnić maluchowi poczucie bezpieczeństwa, które jest zbliżone do tego w łonie matki. Dziecko ma być owinięte np. kocykiem, z którego wystaje jedynie główka. Ogranicza to przypadkowe ruchy, które mogą wybudzać niemowlę.
  2. SIDE OR STOMACH (BOK LUB BRZUSZEK) – tu chodzi o stabilną i bezpieczną pozycję, czyli dziecko należy ułożyć na boku lub na brzuszku, odchylając delikatnie jego główkę w bok (jest to bardzo ważne, nie tylko z uwagi na komfort maluszka, ale także jego bezpieczeństwo).
  3. SWINGING (BUJANIE) – w ramionach lub w kołysce. Ruchy jednak muszą być delikatne, aby dziecko mogło się wyciszyć i poczuć jak w brzuchu mamy.
  4. SSSHHH (SZUMIENIE) – cisza nie sprzyja w zaśnięciu maluszka, bo przez większość swojego życia w brzuchu mamy, przyzwyczajony był do szumu wód płodowych. Tu pediatra zaleca użyć delikatnego, uspokajającego szumu, lub kojącej muzyka. To pomaga dziecku zrelaksować się i poczuć się bezpiecznie.
  5. SUCKING (SSANIE) – to jeden z pierwszych odruchów niemowląt, który jest dla nich bardzo relaksacyjny. Pomóc może tu pierś mamy, ewentualnie podanie smoczka. Ten etap niektórzy rodzice traktują opcjonalnie.

Co jest najważniejsze w całej tej metodzie? "Najlepszym sposobem na uspokojenie dziecka i pomoc w zaśnięciu jest odtworzenie dla niego warunków przypominających te, które pamięta z czasu spędzonego w brzuszku mamy" - podsumował forbes.com.

Pediatra wymyślił też specjalne łóżeczko. To będzie hit?

Doktor Harvey Karp oprócz tego, że zbił fortunę na swoich metodach w usypianiu dzieci, stworzył również specjalną kołyskę, która ma zapewnić spokojny sen niemowlętom. Mowa oczywiście o SNOO smart sleeper, którym zachwycają się rodzice w Stanach Zjednoczonych. Dlaczego? Bo ponoć pozwala uśpić dość szybko dziecko dzięki wbudowanemu specjalnemu "kokonowi". Taki otulacz ma zapobiec chaotycznym ruchom rąk i nóżek dzieci, czy chociażby odruchom Moro, które są przyczyną częstych wybudzeń.

Kołyska jest oczywiście wykonana z wysokiej jakości materiałów, ale hit, który jest modny za Oceanem, ma sporo krytyków. Twierdzą oni, że taki "cud-usypiacz" może sprawdzić się na chwile, bo na dłuższą metę nie znajdzie zastosowania, gdyż dziecko pozostaje unieruchomione w jednej pozycji, co nie jest bezpieczne ani dobre dla jego rozwoju. Tym bardziej że ta specjalna kołyska nie należy do najtańszych gadżetów. Jego cena to ok. 1 600 dolarów, czyli około 6 400 zł

Więcej o: