Wakacje rozpoczęte i przez najbliższe dwa miesiące uczniowie mogą cieszyć się dwoma miesiącami wolnego od nauki. To właśnie w okresie lipca i sierpnia większość rodziców planuje urlop, aby wraz z dziećmi pojechać na wczasy. W sezonie za pobyt w turystycznych miejscowościach zapłacimy jednak najwięcej, a w ostatnim czasie Polacy boleśnie odczuli inflację. Niektórzy kombinują, jak obejść ten problem.
Okazuje się, że niektórzy rodzice celowo planują urlop na czerwiec lub początek września, aby uniknąć drożyzny w sezonie. Wyjeżdżają z dziećmi na wczasy, a po wszystkim piszą im usprawiedliwienia. Pod jednym z artykułów udostępnionych na stronie facebookowej eDziecko.pl wywiązała się żywa dyskusja w tej sprawie.
Wiele osób przyznało, że również tak robi. Niektórzy zauważyli jednak, iż rodzice, którzy zdecydują się na taki pomysł, nie będą mogli wziąć już w wolnego w wakacje, a co za tym idzie, staną w obowiązku zapewnienia dziecku opieki na ten czas. "Nie mam nic przeciwko temu, żeby dziecko 'urwało się' ostatniego czy pierwszego tygodnia nauki, bo znam realia szkoły i wiem, że naprawdę nic nie straci. Zastanawia mnie tylko, kto zajmie się dziećmi w trakcie wakacji, skoro mają wolne, a ich rodzice zdążyli urlop wykorzystać wcześniej lub zostawiają go na wyjazd we wrześniu", "Ja też co roku zabieram córkę na wakacje we wrześniu. Nie popadajmy w paranoję", "To super. Też tak robię" - pisali.
Znaleźli się również czytelnicy, którzy skrytykowali takie pomysły. Podkreślili, że dzieci mają obowiązek szkolny, a podobne zachowania nie uczą ich obowiązkowości. Internauci zwrócili również uwagę na fakt, że za granicą takie rzeczy, by przeszły, ponieważ w wielu krajach za zrobienie dzieciom wakacji w czasie roku szkolnego rodzicom grożą kary. "To jest uczenie dziecka cwaniactwa i nieobowiązkowości. A co by było, gdyby wszyscy wpadli na ten genialny pseudo sposób?", "W niektórych krajach drogo, by was to kosztowało", "Są kraje, w których za takie numery rodzice płacą kary. Szkoły nie tolerują takich wyjazdów", "W Niemczech nawet na godzinę nie można szkoły przed wakacjami opuścić. Są kontrole na lotniskach i mandaty", "W Austrii to zabronione. Taki regulamin dostałam ze szkoły. Dziecko może być nieobecne do trzech dni, rodzic musi powiadomić szkołę. Powyżej, musi mieć zwolnienie lekarskie" - pisali.
Czy jednak jest to prawnie dozwolone w polskim systemie edukacji. Polaków nie obowiązują wspomniane kary lub grzywny jak na przykład w Wielkiej Brytanii. Sytuacja jednak nie jest całkiem jednoznaczna. Więcej o zawiłościach tej kwestii przeczytasz w naszym artykule: Można zabrać dziecko na wakacje w trakcie roku szkolnego? Rodzice nie myślą o bolesnych skutkach