Z jednej strony nie chcemy, by nasze dzieci spędzały swój czas wolny siedząc przed telewizorem, telefonem lub komputerem, a jednocześnie sami niezbyt często zachęcamy je do wychodzenia na dwór. Chociaż lekarze i eksperci alarmują, że wychodzić z dzieckiem należy o każdej porze roku i w każdą pogodę, i najlepiej robić to od momentu pojawienia się dziecka na świecie, wielu rodziców rezygnuje z tego pomysłu, gdy za oknem pada deszcz lub temperatury spadają poniżej 10 stopni Celsjusza.
Pewien tata postanowił nie zamartwiać się pogodą, jaka jest za oknem, ale wykorzystać ją do dobrej zabawy i budowania wspomnień ze swoją córeczką. Ulewa zupełnie nie przeszkadzała mu w tym, aby wyjść na dwór, tulić się z dzieckiem, spacerować i skakać w deszczu. Zarówno mężczyzna, jak i jego córeczka, byli w doskonałych humorach i zupełnie nie przejmowali się tym, że są przemoczeni od stóp do głów. Nagranie szybko zyskało popularność i oprócz zachwytów niektórych rodziców, zebrało lawinę przykrych i pełnych goryczy komentarzy. Internauci zarzucali mu, że naraża swoje dziecko na poważne przeziębienia, biega boso - co jest niezwykle niebezpieczne, oraz komentowali, że takie chwile powinien zostawić dla siebie, a nie udostępniać w sieci. Na szczęście pojawiło się również sporo komentarzy, w których rodzice zapewniali, że pozwalają dziećmi być sobą i takie zabawy to wciąż u nich codzienność.
W Polsce, zdaniem wielu, wciąż mało dzieci wychodzi na dwór w brzydką i deszczową pogodę, nie ważne czy to lato, jesień czy zima. Rodzice tłumaczą, że boją się chorób i przeziębień u dzieci. Obawiają się, że je zawieje i nic dobrego z tego nie wyniknie. Tymczasem regularne przebywanie na świeżym powietrzu niesie za sobą szereg korzyści. Dzieci przede wszystkim w taki sposób wzmagają swoją odporność, poprawiają apetyt i poprawiają jakość snu. Do spaceru nie potrzeba nic innego jak chętny rodzic towarzyszący dziecku i odpowiedni ubiór.
Dawniej my, nasi rodzice i dziadkowie całe dnie spędzaliśmy na dworze nie patrząc na to, jaka była pogoda za oknem. Nie trzeba było wymyślnych zabawek, nie trzeba było wielu osób, zabawa była przednia, a wspomnienia bezcenne. Nie trzymajmy dzieci w czterech ścianach, pozwólmy im spędzać czas na świeżym powietrzu i dać się ponieść kreatywności. Patrząc na tego tatę widocznego na nagraniu, taka zabawa przyda się również wielu dorosłym - fajnie znów poczuć się beztroskim dzieckiem. To nic nie kosztuje, a nasze dziecko zapamięta takie chwile na długo, my zresztą pewnie też.