Warto czytać dziecku i z dzieckiem. Potem, warto zachęcić je do samodzielnego czytania. Dzieci uczą się przez obserwację, więc gdy widza, że rodzice spędzają wolny czas z książką (a nie np. ze smartfonem w dłoni), jest większe prawdopodobieństwo, że w przyszłości (także tej niedalekiej) same będą sięgały po książki. A na rynku wydawniczym ciekawych ofert dla dzieci nie brakuje. Wręcz przeciwnie - jest ich tak dużo, że czasem rodzic ma problem, co dla swojej pociechy wybrać. Tyczy się to głównie młodszych dzieci, bo starsi czytelnicy mają już swoje upodobania, ulubionych autorów i całe serie wydawnicze.
Uwaga na niektóre książki dla dzieci
Nie wszystkie jednak pozycje skierowane do małych czytelników są warte tego, żeby znaleźć się w domowej biblioteczce. Na jednym z profili na Facebooku, poświęconemu książkom dla dzieci, pojawiło się zdjęcie. Pochodzące z książki zatytułowanej "Palmy na biegunie północnym. Opowieść o zmianie klimatu" autorstwa Marca ter Horsta, wydawnictwa "Nasza Księgarnia".
W książce zawarto porady dotyczące tego, co robić, żeby jak najmniej przyczyniać się do zmiany klimatu. Fragment ten skomentowała w swoim nagraniu jedna z użytkowniczek TikToka - Agata Agat Stj. Nie bez powodu, bo niektóre sformułowania w książce są - delikatnie mówiąc - bardzo radykalne. Zaleca się na przykład, aby nie posiadać dzieci.
Autorka nagrania stwierdziła: "No hit! Perełka w książce dla dzieci". Wymieniła niektóre zawarte w niej porady: "Nie bierz prysznica zbyt często; Jedz owadzie burgery; Zupełnie wyłącz komputer; Zupełnie wyłącz PlayStation; Miej mało dzieci (albo wcale)". Na koniec dodała: "Zapomnieli chyba napisać: Nie oddychaj, bo wydzielasz dwutlenek węgla".
Warto uważnie dobierać lektury
W księgarniach czytelniczych propozycji dla najmłodszych nie brakuje. Wydawnictwa prześcigają się w tym, żeby ich pozycje były nie tylko ciekawe, ale także atrakcyjne wizualnie, bo mali czytelnicy bywają bardzo wymagający. Ci rodzice, którzy często kupują (lub pożyczają z bibliotek) książki dla dzieci doskonale wiedzą, że jedne pozycje są ciekawsze i bardziej wartościowe niż inne. Warto więc przed kolejną lekturą, poczytać recenzje, podpytać znajomych rodziców etc. i wybrać dla małego czytelnika coś, co będzie dla niego zajmujące i nie trafi tam na treści, które spowodują dezorientację lub frustrację.
Czekamy na komentarz wydawnictwa.
Uratujmy szkołę Kiry w Polsce. Tej w Ukrainie już nie ma.
Gazeta.pl i Ukrayina.pl są partnerami medialnymi zbiórki Fundacji PCPM na przetrwanie Centrum Edukacji dla kilkuset dzieci uciekających przed wojną. Wesprzyj na pcpm.org.pl/szkola
