Modelka Ellidy Pullin straciła swojego ukochanego w 2020 roku. Jej partner Alexa Chumpa pewnego ranka stwierdził, że pójdzie łowić ryby, a kilka godzin później jego martwe ciało zostało znalezione na brzegu australijskiej plaży. "To był zwykły dzień, obudziliśmy się jak każdego innego dnia - świeciło słońce, było pięknie" wspomina Ellidy cytowana przez portal tyla.com. To właśnie wtedy jej świat rozpadł się na tysiące kawałków, jednak wiedziała, że chcąc zatrzymać cząstkę swojego ukochanego przy sobie, musi działać. Pojawił się pomysł pośmiertnego pobrania nasienia.
Kiedy australijska modelka Ellidy Pullin została poinformowana, że jej ukochany, Alex Chump zginął tragicznie w wypadku podczas podwodnego łowienia ryb, stanęła przed niemożliwą do podjęcia decyzją. Ponieważ 32-latka i jej partner starali się o dziecko, zaoferowano jej możliwość pośmiertnego pobraniu nasienia, co pozwoliłoby jej zajść w ciążę, pomimo jego śmierci. Jak wspomina kobieta, dla niej była to bardzo szokująca informacja, bo w jednej chwili straciła ukochaną osobę i w tym samym momencie miała podjąć decyzję, czy chce (i będzie w stanie) stawić czoła samotnemu macierzyństwu.
Ellidy natychmiast się zgodziła, a dziś nadal twierdzi, że była to najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjęła."Ten noworodek to cud" – powiedziała cytowana przez anglojęzyczny portal. "Wszystko wtedy działo się tak szybko. Chociaż opłakiwałam jego starte, jego rodzina, bliscy i przyjaciele, sugerowali, że powinnam skorzystać z takiej możliwości. Nie wahałam się ani chwili" – dodaje.
"Po pobraniu spermy można ją zamrozić i przechowywać w taki sam sposób, w jaki kliniki leczenia niepłodności zamrażają nasienie żywego dawcy" – dodaje Ellidy. I tak się właśnie stało. Sześć miesięcy później udało jej się zajść w ciążę.
Kiedy okazało się, że Ellidy jest w ciąży, kobieta ogromnie ucieszyła się, ale również naszły ją obawy, czy na pewno sprosta samotnemu macierzyństwu. "Nie miałam już Alexa przy sobie, ale bardzo pragnęłam tego dziecka" – dodała. W październiku 2021 roku urodziła śliczną dziewczynkę Minnie Alex Pullin – zdaniem swojej mamy, jest wierną kopią swojego taty.
"Ma teraz cztery miesiące - i wygląda jak on. [...] Widzę go w jej oczach" - powiedziała Ellidy w rozmowie z mediami. "Wiem, że byłby dobrym tatą. Każdego dnia, kiedy spaceruję po plaży i widzę facetów spacerujących ze swoimi pisklętami, widzę nas. On niesie dziecko w nosidełku, ja na smyczy prowadzę psa" – dodała w swoim poruszającym wyznaniu.