Od sierpnia z mapy Polski znikają małe szkoły. Nie ma kto do nich chodzić

Nadchodzą duże zmiany dla uczniów, którzy uczęszczają do małych szkół. Wiele takich placówek zostanie zlikwidowanych przed początkiem nowego roku szkolnego. Z jakich powodów władze zamkną małe szkoły? Zobaczcie, co wiemy na ten temat.

Szkoły są różne, jedne większe i z większą liczbą uczniów, a inne przeciwnie - mogą uchodzić wręcz za kameralne. Wydawałoby się, że te mniejsze placówki są lepszym rozwiązaniem dla uczniów i nauczycieli, ale jak się okazuje, niekoniecznie. Wad też jest całkiem sporo, stąd wiele małych szkół czeka w tym roku likwidacja. Wszystko przez zbyt małą liczbę uczniów, która niekiedy jest równa liczbie nauczycieli i pozostałego personelu placówki. 

Zobacz wideo Marcin Józefaciuk o braku prac domowych: Nie zgadzam się. Poseł ma jedno "ale"

Nadchodzi likwidacja małych szkół. Mają czas do końca lipca 2024 roku

Jak podaje serwis Prawo.pl, od 1 sierpnia 2024 przestanie istnieć ponad 100 małych szkół, zarówno podstawowych, jak i ponadpodstawowych. - Czasami zespół szkół składa się z kilku szkół, do których od lat nie ma naboru. I teraz radni te puste szkoły postanowili zamknąć, ale to wymaga zastosowania tych wszystkich procedur likwidacyjnych - tłumaczy dyrektorka Wydziału Pragmatyki Zawodowej i Analiz Lubelskiego Kuratorium Oświaty (WPZiALKO) Jolanta Misiak. Istotnie, wiele z tych placówek istnieje jedynie na papierze bądź uczęszcza do nich bardzo mało uczniów. A będzie jeszcze gorzej, bo obecnie mamy niż demograficzny, który jest problemem nie tylko małych szkół. Jak pisaliśmy niedawno, licea, które mierzą się ze spadająca liczbą kandydatów, chwalą się w informatorach atrakcyjnymi udogodnieniami dla uczniów. Mowa tu już jednak nie tylko o siłowni, sali fitness czy szeregu ciekawych zajęć dodatkowych. Placówki wyposażają się w kręgielnie, a nawet były plany, by w jednej szkole zrobić solarium (zobacz: Brak chętnych do liceum. By przyciągnąć uczniów, "planowano stworzyć solarium").

Likwidacja małych szkół 2024. Te placówki będą istniały jeszcze tylko dwa miesiące

Problem zbyt małej liczby uczniów dobrze obrazuje Szkoła Podstawowa w Sulmicach (województwo lubelskie), gdzie obecnie uczęszcza 17 dzieci. Należą one do siedmiu różnych oddziałów, a najliczniejsza klasa ma zaledwie pięciu uczniów. Z kolei trzy najmniejsze klasy mają tylko po jednym uczniu. Władze gminy przekonują, że dzieci w tak małych szkołach nie mają wystarczających kontaktów rówieśniczych, zdrowej rywalizacji i motywacji ze strony innych uczniów. Ponadto utrzymanie szkoły generuje duże koszty. Dlatego zdecydowały się na zlikwidowanie placówki od nowego roku szkolnego. W sumie z edukacyjnej mapy Polski zniknie ponad 100 szkół. Rzeszowskie Kuratorium Oświaty otrzymało właśnie 14 wniosków w tej sprawie, a lubelskie wydało już 22 decyzje o zlikwidowaniu bądź przekształceniu placówek w tym roku kalendarzowym. 

Więcej o: