Kilka dni temu w garażu podziemnym w jednej z galerii handlowych w Mińsku Mazowieckim doszło do przykrego zdarzenia. Skradziono trójkołową hulajnogę dziecięcą. Sytuacja była o tyle przykra, że była ona prezentem na roczek małej dziewczynki.
Mama zapomniała włożyć hulajnogę do bagażnika. Po wpięciu dziecka i włożeniu zakupów odjechała. Szybko się jednak zorientowała i wróciła na miejsce. Okazało się jednak, że hulajnogi już nie było.
Mama zaczęła szukać hulajnogi, jednak nigdzie jej nie było. Jak podaje tygodniksiedlecki.com najsmutniejsze było nie tylko to, że kosztowała ona kilkaset złotych, ale fakt, że dziecko dostało ją zaledwie dzień wcześniej na urodziny. 31-latka postanowiła zgłosić sprawę na policję.
Mundurowi przejrzeli monitoring i szybko ustalili, kto zabrał hulajnogę małej dziewczynki. Udało im się dotrzeć do złodzieja, który był bardzo zaskoczony ich wizytą. 46-latek miał tłumaczyć funkcjonariuszom, że nie wiedział, iż zrobił coś złego.
Mężczyzna oddał policjantom hulajnogę. Przyznał też, że miał zamiar... dać ją w prezencie swoim dzieciom. Niedługo później do Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim przyjechała mama wraz z roczną córeczką. Bardzo ucieszyły się z faktu, że udało się odzyskać prezent, który jak same zapewniały, miał dla nich dużą wartość sentymentalną. Policjanci także postanowili wręczyć małej jubilatce prezent. Podarowali jej misia, który bardzo ucieszył dziewczynkę.
Mama postanowiła wysłać policjantom oficjalne podziękowania, które brzmiały następująco:
Pragnę serdecznie podziękować Państwu za błyskawiczne odzyskanie hulajnogi mojej córeczki. Gdyby nie Państwa szybkie działania mojej córce zostałaby skradziona rodzinna pamiątka, którą miałaby zaledwie jeden dzień. Spotkałam się z bardzo sprawnym podejściem do sprawy i ogromną wyrozumiałość, podczas gdy przyszłam do Państwa siedziby z głodnym i zmęczonym dzieckiem
- czytamy w wiadomości mailowej, która została opublikowana na stronie KPP w Mińsku Mazowieckim. "Każdy policjant wie, co do niego należy i zawsze wykonuje swoje obowiązki z bezinteresownym zaangażowaniem. Jednak miło jest usłyszeć słowa uznania po wykonanej służbie, za które dziękujemy. Państwa opinia wyrażająca zadowolenie z naszej służby jest niezwykle budująca i jest dowodem na to, że to co robimy, jest słuszne i potrzebne" - podsumowali całe zdarzenie mundurowi.