Rodzicom w Polsce przysługuje sporo różnych urlopów - macierzyński, ojcowski, rodzicielski czy wychowawczy. Przy czym dla matek najważniejszy jest ten pierwszy, z którego mogą skorzystać po porodzie, a niekiedy nawet tuż przed nim, czyli macierzyński. Ile on trwa? Jego długość jest związana z liczbą urodzonych maluchów podczas jednego porodu i może trwać od 20 do 37 tygodni. A czy tak samo będzie w przyszłym roku? Mówi się bowiem o tym, że urlop macierzyński ma zostać wydłużony. Dla kogo konkretnie i czy naprawę ten projekt wejdzie w życie? Sprawdźcie, co już wiemy.
Od jakiegoś czasu mówi się o tym, aby wydłużyć urlop macierzyński. A czy naprawdę tak będzie? Jak podaje serwis Infor.pl, "Na chwilę obecną nie ma zapowiedzi rządu co do podwyższenia wymiaru urlopu macierzyńskiego w 2025 r. Przecież duża rewolucja w przepisach dotyczących rodzicielstwa miała miejsce całkiem niedawno na skutek implementacji dyrektyw UE". Jednak nie zmienia to faktu, że polski rząd pracuje nad dodatkowymi rozwiązaniami dla rodziców. Jest to między innymi właśnie wprowadzane "babciowe", a w planach jest również urlop macierzyński dla rodziców maluchów, które urodziły się przedwcześnie i przez to muszą dłużej przebywać w szpitalu. Stąd w 2025 roku można się spodziewać pewnych zmian, ale na razie nie ma jeszcze żadnych konkretnych informacji na ten temat.
Jak już wspomnieliśmy powyżej, urlop macierzyński może trwać od 20 do 37 tygodni, a jego długość jest zależna od liczby pociech, które przyszły na świat podczas jednego porodu:
Warto też wiedzieć, że mama może skorzystać z urlopu macierzyńskiego przed porodem, ale nie więcej niż sześć tygodni przed terminem narodzin dziecka. W takim przypadku po porodzie można skorzystać z pozostałej, przysługującej części urlopu. Trzeba też pamiętać, że kobieta musi wykorzystać przynajmniej 14 tygodni, a resztę może przekazać ojcu dziecka. Przy czym urlop tacierzyński może trwać od sześciu tygodni (przy jednym maluchu) do 23 tygodni (gdy jednorazowo na świat przyszło pięcioro lub więcej dzieci).