W szkole wieczorowej w niemieckim mieście Wuerselen wybuchł skandal. Jeden z nauczycieli przyszedł na zajęcia ubrany w koszulkę z wizerunkami znanych dyktatorów - Adolfa Hitlera, Józefa Stalina, Benito Mussoliniego i Mai Zedonga. Był to czarne nadruki na białym materiale. Niecodzienny strój zauważył i zgłosił jeden z uczniów. Do szkoły została wezwana policja, która od razu zarekwirowała koszulkę.
Jak podaje serwis Niezależna.pl, policja nakazała pedagogowi zdjęcie koszulki na miejscu i ją zarekwirowała. Oprócz tego nauczyciel tego samego dnia został odesłany do domu z zakazem prowadzenia lekcji do odwołania, a także zakazem jakiegokolwiek kontaktu z uczniami. Aktualnie trwa śledztwo w sprawie używania przez mężczyznę symboli niekonstytucyjnych organizacji. A to nie wszystko. Serwis 1.wdr.de poinformował, że dyrekcja szkoły obecnie rozważa wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec nauczyciela. Mężczyźnie za takim czym grozi kara grzywny bądź pozbawienia wolności do lat trzech.
Zawieszony nauczyciel, wobec którego toczy się teraz postępowanie, nie pierwszy raz zachował się w taki sposób. Jak podaje serwis MorgenPost.de, mężczyzna miał już za sobą podobne wysoki. Pedagog uczący matematyki i filozofii już wcześniej zwracał na siebie uwagę przez "niedopuszczalne wypowiedzi". Co więcej, był również aktywny w mediach społecznościowych, między innymi na Facebooku, gdzie również w jego postach można znaleźć czarno-białe podobizny Adolfa Hitlera i innych dyktatorów. Warto dodać, że w Polsce również propagowanie ideologii totalitarnych jest karane, a tym jest między innymi wykorzystywanie wizerunków dyktatorów.