Na początku roku, dokładnie w lutym, całą Polskę obiegła zatrważająca informacja o dramacie 11-miesięcznego Marcinka, który skatowany przez własnego ojca, w ciężkim stanie trafił do zielonogórskiego szpitala. Takie samo piekło przechodził starszy dwuletni brat Marcinka. Wszczęto wówczas postępowanie przeciwko ojcu i matce. Macin G. oraz Monika M. usłyszeli zarzuty znęcania się nad dziećmi.
Śledczy ustalili wówczas, że chłopiec przebywający w szpitalu był bity butelką po głowie, był również podduszany. Okazało się, że miał źle zrośnięte żebro.
Fakty wskazują na to, że zostało zatłuczone przez tych rodziców. Było wielokrotnie uderzane butelką po głowie czy podduszane.
- powiedziała sędzia Katarzyna Dąbrówny portalowi "Nasze Miasto".
Sąd całkowicie pozbawił biologicznych rodziców praw do rodzicielskich, a chłopiec trafił do rodziny zastępczej. My nazywamy go imieniem Piotr. Marcin to imię po jego ojcu, który był jego największym oprawcą - tłumaczyła Joanna Krell, matka zastępcza chłopca. Chłopiec jest w złym stanie - ma uszkodzenie mózgu. Wciąż nie wiadomo dokładnie, jak potoczy się jego proces leczenia. Rodzice zastępczy postanowili uruchomić zbiórkę pieniężną, by zebrane fundusze móc przeznaczyć na leczenie.
Chciałbym podziękować każdemu z Was za nieustanną modlitwę i myśli, które kierujecie w stronę Piotrusia każdego dnia. Dzięki wsparciu wspaniałych ludzi, w pokoju czekał na niego niezbędny sprzęt medyczny, bez którego nie mógłby funkcjonować, a także otrzymaliśmy wsparcie poradni żywieniowej.
Jako mama zastępcza pragnę zaapelować do wszystkich obywateli, aby otworzyli oczy i uszy na znaki niedoli innych, nie wahali się reagować. Nawet jeśli wydaje się nam, że nasze podejrzenia są bezzasadne, lepiej dzwonić i reagować, niż później żałować. Ostatnio dotarła do mnie kolejna informacja o maltretowanym dziecku, a może gdybyśmy szybciej reagowali, tragedii dałoby się uniknąć.
- tak brzmiał list nadesłany przez Joannę Krell, nadesłany do portalu "Fakty".
Jeśli ktoś ma ochotę dołożyć swoją cegiełkę wsparcia dla Piotrusia, może wesprzeć zbiórkę lub wysłać kartkę z życzeniami powrotu do zdrowia. Należy je kierować pod adres: Kartka dla Piotrusia, Drożyna 25, 59-160 Radwanice.