Program "laptop dla ucznia" wystartował z początkiem roku szkolnego 2023/2024. Od tego dnia rodzice uczniów klas IV otrzymywali bezpłatny komputer przenośny dla dzieci, które dzięki temu miały zdobywać kompetencje cyfrowe. Niestety nie wszystko poszło tak jak powinno - laptopy bywały spieniężane przez rodziców, a dodatkowo wyszło na jaw, że podczas przetargu złamano prawo. Stąd obecny rząd zdecydował się zawiesić program "laptop dla ucznia" i zastąpić go innym, lepszym rozwiązaniem. Jednak to nie koniec. Okazało się bowiem, że w przepisach czaiła się luka, która nakazywała zapłatę podatku od komputerów uczniów. Jak to możliwe? I jaką zmianę w związku z tym wprowadził rząd? Zobaczcie sami.
Wprawdzie program "laptop dla ucznia", zakładał, że sprzęt jest całkowicie darmowy, a także, że staje się własnością rodzica, nawet jeśli dziecko zmieni szkołę. Miał być też zwolniony od podatków. Jednak jak się okazuje, nie do końca. Jak informuje serwis Fakt.pl, sprzęt był co prawda zwolniony z podatku od spadków i darowizn, ale nie od podatku dochodowego. To oznaczało, że rodzice powinni ująć wartość sprzętu w corocznym rozliczeniu z Urzędem Skarbowym. To samo powinni zrobić nauczyciele, którzy otrzymali bon na zakup laptopów. Jednak rząd zauważył tę lukę prawną i w ostatniej chwili zdecydował się zmienić przepisy na korzyść rodziców, jak i pedagogów. "Minister Finansów podjął decyzję o wydaniu rozporządzenia w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od osób fizycznych obejmującego przychody osób fizycznych uzyskane z tytułu otrzymania na własność świadczeń w postaci komputerów przenośnych typu laptop albo bonów na zakup laptopów" - czytamy w uzasadnieniu zmian w przepisach, które weszły w życie we wtorek, 23 kwietnia 2024 roku.
Jak już wspomnieliśmy, rządowy program "laptop dla ucznia" został oficjalnie i trwale zawieszony, a urządzenia nie będą już więcej wydawane. Jednak to nie oznacza, że sam pomysł też odejdzie w niepamięć. Wręcz przeciwnie - rząd planuje zastąpić dotychczasowy program innym, bardziej sprawiedliwym i lepiej przygotowanym. - Żaden rocznik nie będzie poszkodowany. Program 'Cyfrowy uczeń' to jest program, który żadnego dziecka, które liczyło na sprzęt od państwa, nie pozostawi z tyłu. My będziemy pracowali nad wyrównaniem tego, żeby dzieci nie tylko z tego rocznika, który rozpocznie naukę w 2024 roku, ale i z kolejnych mogły z programu korzystać - powiedziała Barbara Nowacka podczas konferencji prasowej o zawieszeniu programu "laptop dla ucznia", cytowana w serwisie Portal Samorządowy.pl.