Ksiądz z Czech ogłosił podczas kazania, że ma żonę i dziecko. Zaskakująca reakcja parafian

Parafianie z miasta Frydlant nad Ostrawicą (Czechy) dość długo zapamiętają jedną z ostatnich niedzielnych mszy świętych. To właśnie podczas nabożeństwa kapłan Lukas Engelmann postanowił wyznać wiernym, że rezygnuje z kapłaństwa, bo złamał celibat. "Chciałbym powiedzieć, że mam rodzinę. To znaczy żonę i dziecko" - przyznał 43-letni ksiądz.

Katolicki kapłan w czasie nabożeństwa przyznał, że to jego ostatni raz, kiedy odprawia mszę świętą. Powód? Odchodzi z kapłaństwa. Ksiądz Lukas Engelmann przyznał się do złamania celibatu. Ma żonę, a teraz urodziło mu się dziecko. Chwilę po wyznaniu wyraził skruchę. "Przepraszam, nie chciałem" – powiedział. Dodał również, że w najbliższych dniach złoży prośbę o opuszczenie posługi kapłańskiej, chociaż o całej sprawie jego przełożeni zostali poinformowani już wcześniej.

Zobacz wideo "Ludzie nie przyjmują księdza". Rozmówczyni mówi, jak wygląda to u niej w bloku

Ksiądz ma żonę i dziecko – przyznał się do tego w czasie niedzielnego nabożeństwa

Ksiądz Lukas miał być ulubieńcem wiernych z kościoła pw. św. Bartłomieja z miasta Frydlant nad Ostrawicą (Czechy). Znany i lubiany, chętnie włączał się w życie całej społeczności, działając aktywnie na kilku polach. Nikt jednak nie przypuszczał, że duchowny złamał swoje śluby. W czasie niedzielnej mszy świętej postanowił jednak przyznać się do złamania celibatu. Zgromadzonym powiedział, że odchodzi z kapłaństwa, bo ma żonę. "Chciałbym podzielić się z wami pewną osobistą rzeczą. Chciałbym powiedzieć, że mam rodzinę. To znaczy żonę i dziecko. Czuję się za nich w pełni odpowiedzialny" – przyznał 43-letni ksiądz. "Przepraszam, nie chciałem" - powiedział, dodając tym samym, że w najbliższych daniach zostanie założona prośba o opuszczenie posługi kapłańskiej.

Duchowny Lukas Engelmann odpowiednio wcześniej także powiadomił swoich przełożonych. "Biskup diecezji ostrawsko-opawskiej Martin David, wobec tej nietypowej sytuacji, zwrócił się do wiernych. Zaapelował, by wyznanie duchownego i towarzyszące mu negatywne emocje nie przyćmiły wszystkich dobrych rzeczy, które czynił. Dodał, że jest za nie wdzięczny odchodzącemu kapłanowi" – podaje portal wprost.pl.

I chociaż wielu wiernych było zdziwionych dość nietypowym wyznaniem swojego kapłana, wyraziło zrozumienie dla jego decyzji. "Kiedy księża wracają do domu, nie mają na kim się oprzeć, z kim porozmawiać. Wielu rozwiązuje ten problem alkoholem, a ja znam dwie osoby, które w młodym wieku miały zawał serca" – powiedziała w rozmowie z serwisem blesk.cz 69-letnia Anežka. "Tylko Bóg może go oceniać" – dodał kolejny rozmówca.

Dyskusja na temat celibatu

Wyznanie czeskiego duchownego o tym, że złamał śluby i ma żonę oraz dziecko, stało się kolejnym argumentem w toczącej się dyskusji na temat zasadności celibatu. Wiele osób jest dziś zdania, że warto rozważyć zniesienie tego ograniczenia, bo współcześnie, jak pokazuje przykład księdza z miasta Frydlant nad Ostrawicą, się ono nie sprawdza.

"Obecnie w Kościele rzymskokatolickim toczą się różne dyskusje na temat znaczenia celibatu kapłańskiego. Nie będziemy przewidywać, jak się rozwiną" – stwierdził na łamach serwisku blesk.cz rzecznika diecezji ostrawsko-opawskiej Ondrej Elblo.

 
Więcej o: