Dzieci w domu, mama i tata idą do terapeuty. "Pewien układ przestaje działać"

Wydawać by się mogło, że pojawienie się pierwszego dziecka to czas, gdy w gabinecie terapeutów pojawia się najwięcej rodziców, którzy zauważyli, że relacje między nimi zaczęły się psuć. Terapeutka par Anna Zarzycka, jedna z rozmówczyń Marty Szarejko, z którą wywiad pojawił się w książce "Terapeuci par. Historie gabinetów", uważa, że ten moment następuje później.

Każdy rodzic wie, że pojawienie się na świecie dziecka jest ogromnym egzaminem dla związku. Nawet tego najlepszego, a przecież nie każdy jest bez zarzutów. Między dwojgiem ludzi nagle pojawia się mały wymagający człowiek, któremu trzeba poświęcić masę uwagi, czasu i wysiłku. Pojawia się zmęczenie, stres, frustracja, czasem znudzenie. Nie ma tyle przestrzeni na bliskość między rodzicami, co wcześniej. Są całkowicie pochłonięci maleństwem. Z całej tej sytuacji wychodzą jednak obronną ręką i po czasie okazuje się, że wcale nie było tak źle. Decydują się na drugie dziecko. I dopiero wtedy pojawiają się schody.

Zobacz wideo Takich imion nie możesz nadać dziecku w Polsce

To nie jest pierwsze dziecko po raz drugi, a coś zupełnie innego

Rodzice, w których życiu ma się pojawić drugie dziecko, są przekonani, że zdobyte przy pierwszym doświadczenie, pomoże im przeżyć ten pierwszy, szalenie trudny i wymagający czas. Większość z nich nie wie, że tym razem będzie zupełnie inaczej. 10 kwietnia za sprawą Wydawnictwa Literackiego na półkach księgarni pojawiła się książka "Terapeuci par. Historia z gabinetów" Marty Szarejko. To zbiór wywiadów z terapeutami, którzy pracują z parami, a jedna z rozmów, zatytułowana "Walka o oddech. O momencie, w którym pojawia się drugie dziecko" dotyczy właśnie takiej sytuacji. Rozmówczyni Marty Szarejko, psychoterapeutka, terapeutka par Anna Zarzycka mówi, że pary zazwyczaj trafiają do niej kilka miesięcy po narodzinach drugiego dziecka. "Pewien wypracowany układ, który wcześniej udało się zastosować, przestaje działać" - twierdzi.

'Pewien wypracowany układ, który wcześniej udało się zastosować, przestaje działać'.
'Pewien wypracowany układ, który wcześniej udało się zastosować, przestaje działać'. Shutterstock/Jelena Stanojkovic

Drugie dziecko jak intruz

Anna Zarzycka wyjaśnia, że załamuje się rodzinny system: "Narodziny drugiego dziecka to doświadczenie, które wystawia system — tak odbierają to pary — na próbę lojalności. Może się pojawić poczucie zdrady wobec pierwszego dziecka, ale też partnera. Czasem kobiety mówią wprost, że przeżywają narodziny drugiego dziecka jak pojawienie się intruza — boją się, że odbierze im miłość, czas dla tego pierwszego. One zainwestowały już to uczucie, a teraz pojawia się druga osoba i muszą je jakoś podzielić, przekierować". Boją się, że to się nie uda, tym bardziej że stają przed takim zadaniem zmęczone, zestresowane i zaskoczone, że nie jest im łatwiej, a trudniej. 

Rodzice idą na randkę i się kłócą

Bardzo często rodzice, którzy zauważają, że ich relacja zaczyna się psuć, że przestali funkcjonować jako para, dochodzą do wniosku, że powinni spędzać ze sobą (i tylko ze sobą) więcej czasu. Idą więc na randkę, z założeniem, że nie będą rozmawiać o dzieciach. "Ale to bardzo trudne, ponieważ to jest rzeczywistość, z którą para akurat się mierzy. Więc zdarza się, że będąc raz w miesiącu na randce, partnerzy nie wytrzymują i wylewają z siebie wszystkie frustracje, podprogowe konflikty, które nie zostały rozwiązane, krótko mówiąc, w trakcie randki kłócą się" - mówi Anna Zarzycka. Radzi, żeby rzeczywiście dbać w tym czasie o relację, ale nie w taki sposób, jaki funkcjonuje w powszechnym przekonaniu. "Cała praca pary w tym czasie polega na zaakceptowaniu nowego układu: krajobraz się zmienił, już na zawsze będzie to obraz z dzieckiem" - dodaje. 

'Terapeuci par. Historie z gabinetów', Marta Szarejko.
'Terapeuci par. Historie z gabinetów', Marta Szarejko. Wydawnictwo Literackie

Anna Zarzycka - psychoterapeutka, terapeutka par. Prowadzi terapię okołoporodową. Ukończyła szkolenie w zakresie terapii diady matka–niemowlę w Anna Freud Centre w Londynie oraz szkolenie z Terapii Par Skoncentrowanej na Emocjach. Związana z Laboratorium Psychoedukacji.

Marta Szarejko - dziennikarka, reportażystka, laureatka Konkursu Stypendialnego Fundacji im. Ryszarda Kapuścińskiego - Herodor, autorka książek "Zaduch", "Seksuolożki. Sekrety gabinetów", "Seksuolożki. Nowe rozmowy", "Stany ostre".

Więcej o: