Od 15 lutego 2024 r. w życie weszło nowe prawo, które ma na celu ochronę małoletnich. Chodzi oczywiście o nowelizację ustawy, która powszechnie znana jest pod potoczną nazwą Lex Kamilek. Kojarzona jest przede wszystkim z miejscami, gdzie przebywają dzieci, czyli żłobkami, przedszkolami, szkołami, ale także np. klubami sportowymi oraz wszelkiego rodzaju placówkami opiekuńczymi. Jednak niewielu wie, że ma ona również zastosowanie w przypadku hoteli, pensjonatów, czy nawet gospodarstw agroturystycznych. Obowiązek wdrożenia nowych rozwiązań mają również wszelkiego rodzaju obiekty turystyczne i noclegowe, w których przebywają małoletni.
Obowiązek wdrożenia nowych rozwiązań odnośnie standardów ochrony małoletnich mają nie tylko szkoły, czy placówki opiekuńcze, ale także wszelkiego rodzaju obiekty turystyczne i noclegowe, w których przebywają dzieci. Co to oznacza w praktyce? Hotele, pensjonaty, czy gospodarstwa agroturystyczne, w których zatrzymują się w czasie urlopów i wakacji osoby z dziećmi, również są zobligowane do wdrożenia procedur.
Oczywiście chodzi tu o zastosowanie procedur w zakresie zatrudniania osób do pracy z dziećmi, ale także w zakresie weryfikacji sytuacji dzieci, które przebywają w obiekcie. Personel musi być przegotowany na podjęcie konkretnych działań, zatem w pierwszej kolejności powinien ustalić, czy dziecku, które przyjechało na wakacje, nie dzieje się krzywda. "Pierwsza zmiana, którą szybko zauważą dorośli podróżujący z dziećmi, to obowiązek identyfikacji przez pracowników obiektu nie tylko tożsamości dziecka, ale także jego relacji z osobą dorosłą, pod której opieką przebywa w danym miejscu" - podaje portal infor.pl. Zatem rodzic może być poproszony o przedstawienie dokumentu, w którym potwierdza jego tożsamość, ale również fakt, że to on jest opiekunem malucha, z którym wybrał się na wakacje. "Jeśli bowiem pracownik obiektu będzie miał problem z uzyskaniem niezbędnych informacji, będzie zmuszony zadawać dalsze pytania, a także przeprowadzić rozmowę z dzieckiem i to w okolicznościach, które będą wykluczały wywieranie na nie nacisku przez osobę dorosłą, która mu towarzyszy i pozwolą mu na nieskrępowane i swobodne wypowiadanie się" – czytamy dalej w artykule.
Chociaż może nas dziwić zadawanie dodatkowych pytań przez personel hotelu, czy innego pensjonatu – nie warto się temu sprzeciwiać. "Obowiązujące przepisy nakładają na obiekty noclegowe obowiązek wdrożenia stosownych procedur w tym zakresie, a ich niezbędnym elementem jest podjęcie określonych działań w sytuacji, gdy nie będą w stanie ustalić niezbędnych faktów i nabiorą podejrzeń związanych z sytuacją dziecka. W przypadku podejrzenia m.in. o krzywdzeniu go istnieje obowiązek natychmiastowego powiadomienia odpowiednich służb" – podaje portal infor.pl.
Zatem pakując się na wakacje, warto zabrać ze sobą nie tylko dodatkową tubkę kremu z filtrem, ale również dokument potwierdzający, że jesteśmy rodzicami dziecka, z którym przyjechaliśmy.