Matura, zwana egzaminem dojrzałości, jest najważniejszym egzaminem dla uczniów, którzy kończą szkołę średnią. Wśród przedmiotów obowiązkowych są matematyka, język polski oraz język obcy nowożytny, a oprócz tego każdy maturzysta musi przystąpić do przynajmniej jednego egzaminu na poziomie rozszerzonym. Trzeba przy tym pamiętać, że pisać należy wyłącznie samodzielnie i bez żadnych pomocy naukowych poza dozwolonymi przyborami. A co właściwie można mieć ze sobą na maturze? Centralna Komisja Egzaminacyjna (CKE) jasno określiła, co mogą mieć przy sobie maturzyści.
Jak podaje serwis Portal Samorządowy.pl, jakiś czas temu uczniowie V LO im. A. Witkowskiego w Krakowie wystąpili z prośbą o możliwość posiadania na maturze, a także egzaminie ósmoklasisty zatyczek do uszu. Argumentowali to tym, że sporo osób zmaga się z takimi problemami, jak wrażliwość sensoryczna czy zaburzenia przetwarzania sensorycznego (np. nadwrażliwość czy podwrażliwość), bądź przebodźcowanie, a owe zatyczki do uszu bardzo ułatwiłyby im zdawanie egzaminów. Interpelację w tej sprawie złożył 20 marca poseł Aleksander Miszalski. Odpowiedzi udzieliła Katarzyna Lubnauer sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, która poinformowała, że listę dozwolonych na egzaminach przyborów już opublikowano i nie ma na niej zatyczek do uszu. Co więcej, jakiekolwiek zmiany w tej kwestii mogą się ewentualnie pojawić dopiero w latach przyszłych.
Podczas egzaminów dojrzałości uczniowie mogą mieć ze sobą tylko ściśle określone przedmioty. Przede wszystkim muszą zabrać dowód tożsamości, a także długopis (pióro) z wyłącznie czarnym tuszem (atramentem). Nie może też być zmazywalne (ścieralne). Pozostałe dozwolone przybory na maturach są następujące (za komunikatem CKE):
W przypadku kalkulatora naukowego ma on wykonywać obliczenia, w tym funkcji logarytmicznych, trygonometrycznych (i odwrotnych do nich) oraz wartości potęg o dowolnym wykładniku rzeczywistym. Nie może za to posiadać następujących funkcji: