Zgubiła córkę w supermarkecie. Odnalazła ją w 5 min. Pomógł sposób z Instagrama. "Każdy rodzic musi to wiedzieć"

Czy zdarzyło ci się zgubić dziecko w miejscu publicznym? Na placu zabaw, w supermarkecie, centrum handlowym, a może targu, gdzie co sobota robisz zakupy? Chwila nieuwagi, a dziecka nie ma. Wołasz je po imienia, ale nikt nie odpowiada. Nerwowo biegasz, krzyczysz, krew uderza do głowy, źrenice stają się większe, a serce bije jak oszalałe. Chwilę później maluch oczywiście się odnajduje, cały i zdrowy, ale tego uczucia bezradności już nigdy nie zapomnisz. To spotkało również i tę mamę, jednak ona nie panikowała, a zastosowała pewien viralowy trik prosto z Instagrama.

Jeśli kiedykolwiek zgubiłeś swoje dzieci w miejscu publicznym, nawet na kilka sekund, po prostu zniknęło ci z oczu, znasz zapewne to przejmujące uczucie. Wzrokiem sprawdzasz wszystko dokoła, próbując wyśledzić dziecko, chwilę później zaczynasz panikować. Do głowy przychodzą najczarniejsze myśli. Jednak czasem samo szukanie nie wystarczy. "Trzeba 'patrzeć głośno'" – opowiada na filmiku pewna mama, w którym przyznała, że chwilę wcześniej zgubiła dziecko. Jej kilkuletnia córeczka zniknęła jej z oczy, a ona, zamiast panikować, zastosowała ten instagramowy trik.

Zobacz wideo Jak podnosić i nosić dziecko, wózek lub nosidełko

"Trzeba 'patrzeć głośno'", czyli jak poradzić sobie, kiedy zgubi się dziecko

Każdy rodzic wie, że wystarczy dosłownie chwila nieuwagi i dziecko nagle znika z oczu. Zwykle szybko się odnajduje, bo odeszło kilka metrów dalej, a my tego nie zauważyliśmy. Czasem jednak bywa i tak,  że maluch, który w zasadzie był obok nas, zniknął i nie pomagają wołania, ani nerwowe bieganie po sklepie. Pojawia się panika, adrenalina uderza do głowy, w głowie już gotowy scenariusz porwania malca. Oczywiście kluczowe w tym wszystkim jest opanowanie i trzeźwe myślenie, tylko jak to zrobić, kiedy serce bije tak mocno, że za chwilę wyskoczy z piersi? Sposób jest jeden i jak zaznacza pewna mama, trzeba po prostu "patrzeć głośno".

"Miałam swoją córkę zaraz obok, robiliśmy zakupy i nagle zniknęła. Nie wiedziałam, w którą stronę poszła, gdzie mam jej szukać. Zaczęłam nerwowo biegać" – opowiada mama kilkulatki. "Potem przypomniałam sobie o tym sposobie z Instagrama, kiedyś czytałam o nim w poście. Zatem jeśli jesteś w parku rozrywki, zoo, centrum handlowym, czy tak jak ja w sklepie, rozglądasz się i panikujesz, bo twojego dziecka nigdzie nie ma, trzeba zacząć głośno patrzeć i szukać" – zaznacza.

Jak znaleźć zaginione dziecko w supermarkecie? "Nie zaczynaj po cichu szukać" – opowiada. "Szukaj głośno, to znaczy krzycz i wołaj nie tylko ich po imieniu, ale opisuj to, jak wyglądają, w co są ubrani, cechy charakterystyczne. Każdy rodzic musi o tym wiedzieć" – dodaje.

Kobieta na filmie wyjaśniła, że kluczem do sukcesu jest tu powtarzanie opisu dziecka, głośno i wyraźnie, aby ludzie wokół słyszeli. "Teraz każda osoba, która jest w pobliżu, szuka twojego dziecka". Jej córeczka oczywiście odnalazła się chwilę później, przy dziale ze słodyczami, jedząc czekoladową figurkę, ale sama mama najadła się ogromnej ilości strachu. 

Nie wstydź się szukać zagubionego dziecka

Zaginięcie dziecka, choćby te trwające dosłownie chwile, jest wydarzeniem traumatycznym dla jego rodziców. Jednak nawet jeśli dojdzie do takiej sytuacji, nie wstydźmy się krzyczeć i odpowiednio reagować. Wielu może odczuwać wstyd przed publicznym okazaniem swoich emocji, czy pokazania swoich słabości, ale z dwojga złego, lepiej wyjść na głupca, niż rodzica, który stracił dziecko.  "Możesz czuć, że wyglądasz głupio i może faktycznie tak jest, ale o wiele lepiej jest wyglądać głupio, niż żałować, że się czegoś nie zrobiło" - dodała.

Cały film można obejrzeć TU.

Więcej o: