To miał być rutynowy patrol. Na plaży straż znalazła nieprzytomną 13-latkę. "Była tak upojona"

W sobotni wieczór, na plaży miejskiej w Poznaniu doszło do szokujących i niebezpiecznych wydarzeń. Podczas rutynowej kontroli funkcjonariusze Straży Miejskiej z Poznania zobaczyli grupkę nastolatków, którzy w popłochu uciekali z miejsca, zostawiając leżącą nieruchomo nastolatkę. Co stało się z dziewczyną?

Na plaży miejskiej w Poznaniu przy ul. Nawrota, patrolujące okolicę funkcjonariuszki Straży Miejskiej, dostrzegły niepokojącą scenę. Zobaczyły grupę uciekających osób, które zostawiły leżącą bez ruchu nastoletnią dziewczynę. Strażniczki natychmiast podjęły interwencję, sprawdzając stan i oznaki życia nastolatki. Okazało się, że dziewczynka jest kompletnie pijana, jednak jej stan był na tyle niepokojący, że wezwano na miejsce pogotowie ratunkowe. Medycy natychmiast przetransportowali 13-latkę do szpitala. Na miejsce został również wezwany ojciec dziewczynki, który był przerażony tym, co się stało z jego córką.

Zobacz wideo "Jak ktoś nie pije, to nazywany jest alkoholikiem". Joanna Banaszewska o nowym trendzie "niepicia"

To miał być rutynowy patrol, stało się jednak inaczej

Kiedy funkcjonariuszki miejskiej straży z Poznania udały się na plażę przy ul. Nawrota, miał być to dla nich rutynowy patrol. Jednak niepokojące było dla nich to, że kiedy nadjechały autem, zobaczyły uciekającą w popłochu grupę młodych osób i leżącą nieruchomo dziewczynkę. Od razu powiadomiły odpowiednie służby i rzuciły się na pomoc nieprzytomnej dziewczynce. Co się okazało? 13-letnia nastolatka była pijana, nieświadoma, co tak naprawdę się dzieje. Jak zaznacza Straż Miejska z Poznania w swoim poście na FB, "była ona tak upojona alkoholem, że nie była w stanie sama stać, ani logicznie rozmawiać. Nie chciała podać swoich danych osobowych, mówiła, że ich nie pamięta".

Ratownicy przewieźli dziewczynkę do szpitala, a sprawą teraz zajmie się policja

Funkcjonariuszki wezwały na miejsce karetkę pogotowia oraz patrol policyjny. Po chwili pojawił się także ojciec dziewczyny, który nie krył swojego przerażenia. Ratownicy, ze względu na jej stan i młody wiek, zadecydowali o natychmiastowym przewiezieniu pacjentki do szpitala.

Teraz całą sprawą zajęła się policja. Mundurowi szukają nie tylko pozostałych uczestników plażowej libacji (będą z pewnością przeglądać nagrania z miejskiego monitoringu), ale też próbują ustalić, kto udostępnił dziewczynce alkohol. Jak wynika z art. 208 Kk, "kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spożycie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Za małoletniego należy jednoznacznie uznać osobę, która nie jest pełnoletnia w rozumieniu Kodeksu cywilnego (a zatem nie ukończyła lat 18).Przepis art. 208 Kodeksu karnego ma w założeniu chronić zdrowie takiego małoletniego.

Więcej o: