Szkoła to najważniejszy obowiązek dzieci. Mają uczyć się, odrabiać prace domowe i nadrabiać materiał na bieżąco. Oprócz tego mają czas na szlifowanie swoich pasji. Wraz z przechodzeniem do kolejnych klas, materiał z konkretnych przedmiotów będzie stawał się obszerniejszy i bardziej szczegółowy, a dziecko będzie miało świadomość tego, co przychodzi mu z większą łatwością, a czemu trzeba poświęcić więcej czasu na naukę i zrozumienie. To całkowicie normalne i naturalne, że do jednych rzeczy mamy większe predyspozycje, a do niektórych znikome.
Niektórzy rodzice, choć z pewnością chcą dobrze dla swoich dzieci, dają się ponieść wielkim ambicjom i niebotycznym oczekiwaniom. Są zdania, że zawsze można zrobić coś lepiej, że można wiedzieć więcej i bez wątpienia można stać się najlepszym. Nie przewidują wyjątków, a zadowolenie ich wydaje się wręcz nierealne. Pewna mama została nazwana "potworem" za to, jakie konsekwencje wymierzyła swojej 15-letniej córce tylko za to, że nastolatka otrzymała ze szkolnego testu B (czyli 4), zamiast najwyższej oceny. Na forum mama przyznała się do tego, że zabrała jej "telefon, laptop, telewizor, drzwi do sypialni, łóżko, poduszki i koce na 2 tygodnie". "Czy powinnam była zrobić coś więcej?" - zapytała. Prawdopodobnie nie spodziewała się dostać tak ostrych komentarzy od internautów.
Internauci nie kryją oburzenia wobec postawy matki nastolatki. Nie brakuje krytyki, nikt nie szczędzi przykrych słów. Komentujący uważają, że takie zachowanie to nic innego, jak przemoc i znęcanie się nad dzieckiem. Oceny A i B to są jedne z najlepszych, a i tak matka zabiera dziecku łóżko i poduszki za to, że nie uzyskało ono najwyższej oceny z klasowego testu. Jedna z internautek nie ukrywa, że zgłosi tę sytuację do odpowiednich służb. "Jeśli takie rzeczy dzieją się w tym domu po otrzymaniu drugiej najwyższej oceny ze skali wszystkich ocen, to co się dzieje, gdy dziecko naprawdę w czymś zawini lub coś jej nie wyjdzie" - napisała. Pojawiły się też głosy wspierające kobietę i sugerujące, co powinna w takiej sytuacji zrobić. Ich pomysły są zdecydowanie odwrotne od tego, co się wydarzyło.
Jesteś potworem. A i B to jedne z najlepszych ocen, twoje oczekiwania są zdecydowanie za wysokie. I zabierasz jej nie tylko telefon, ale także łóżko, poduszki i koce?! Używasz przemocy i zaniedbania, jako kary za uzyskanie od 80% do 89% oceny. Nie zasługujesz na dzieci, jeśli traktujesz je w ten sposób. Jeśli to jest twoja kara dla B, nawet nie chcę próbować myśleć o tym, jakie okropne rzeczy robisz w ramach kary za C, D lub F.
Jeden z moich najdroższych przyjaciół popełnił samobójstwo, ponieważ miał takich okropnych rodziców. Zgłoś się gdzieś po pomoc.
Powinnaś zrobić więcej - na przykład ją pokochać. Powiedz jej 'dobra robota', 'pracuj dalej' i 'chodźmy na lody'. Zamiast tego traktujesz ją jak śmiecia. I za to mam nadzieję, że umieści cię w najgorszym domu opieki i zapomni o tobie.