Kryzys wiary dociera także do szkół, a dokładnie trzecioklasistów, którzy w takim wieku przyjmują pierwszą komunię świętą. Rzecz jasna, dzieci nie do końca rozumieją powagę sytuacji, dlatego często to rodzice sami decydują, czy ich pociecha przyjmie sakrament. Jak się okazuje, z roku na rok coraz mniej dzieci przystępuje do komunii. Powody są oczywiste, jednak niektórzy wciąż pytają, o co tak naprawdę chodzi.
Religia w szkołach to temat, który wciąż budzi wiele wątpliwości. Podobnie jest z komuniami świętymi. Jedna z matek w rozmowie z eDziecko.pl przyznała, że jej córka nie uczęszcza na religię, a przez to nie idzie do komunii. Choć dziecku na początku było bardzo przykro, to kiedy na jaw wyszły informacje związane z tym, ilu rówieśników uczęszcza na spotkania przygotowujące do komunii, wszystko się zmieniło. - Syn strasznie chciał iść do komunii. Ja tego nie czułam, bo przecież na religię go nie puściliśmy. Daje mu dużo wolności, ale wiara to coś, z czym nam nie po drodze. Uspokoiła nas sytuacja, kiedy dowiedziałam się, że połowa dzieci w klasie syna nie przystępuje do komunii. Powody tej decyzji są znane, a ksiądz udaje, że wciąż nie wie, o co chodzi - powiedziała matka, która od razu dodała, że chodzi o zachowanie duchownych i ogólny kryzys wiary.
Wielu rodziców nie ukrywa, że choć sami nie są zagorzałymi katolikami, to prośby ich dzieci motywują do tego, aby dać wybór. A ten jest oczywisty, bo każdego dziecko chce przyjąć komunię ze względu na rodzinną imprezę i prezenty. - W klasie mojej córki, o dziwo dość sporo dzieci chodzi na religię. Ona też chodzi, choć my nie jesteśmy jakoś bardzo wierzący, bo kiedy zapytaliśmy ją, czy chce, to powiedziała, że tak. Jeśli chodzi o komunię świętą, to sprawa wygląda tak, że gdyby nie poszła, to wiem, że moim rodzicom pękłoby serce, bo mnie oni wychowywali w wierze chrześcijańskiej i nie ukrywam, że wiele wartości do dziś przydaje mi się w życiu.
Tłumaczyliśmy też naszej córce wspólnie z mężem, o co chodzi w komunii, że jest to sakrament i ona nie może się doczekać kiedy założy białą albę i będzie mogła uczestniczyć w tej uroczystości.
Kompletnie nie zdaje sobie sprawy, że z tej okazji dostaje się prezenty i pewnie dowie się dopiero wtedy, kiedy do tej komunii przystąpi - powiedziała nam mama Leny, która komunię przyjmie za dwa lata.
Uczniowie w polskich szkołach aktualnie mają cztery opcje do wyboru: uczęszczanie na religię, udział w lekcjach etyki zamiast religii, zapisanie się na obydwa przedmioty lub na żaden z nich. Już niedługo mogą pojawić się jednak pewne zmiany w tym zakresie. Przemysław Czarnek chce, aby dzieci i młodzież obowiązkowo uczęszczały na jeden z tych przedmiotów - religię albo etykę.
Religia nigdy nie będzie obowiązkowa. Najwcześniej za dwa lata chcemy wprowadzić obowiązek uczęszczania na lekcje religii lub etyki
- mówił jakiś czas temu w rozmowie z TVP Info minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Według ankiety CBOS w grupie wiekowej 18–24 lata liczba praktykujących z blisko 70 proc. w 1992 r. stopniała do 23 proc.