Relacje na linii teściowa-synowa często bywają napięte. Często starsza z pań stara się pokazać swoją wyższość nad młodszą, co rodzi mnóstwo konfliktów. Niekiedy jednak to obie panie są o siebie zazdrosne.
Konflikt zazwyczaj narasta, gdy na świat przychodzą dzieci. Babcie często są totalnie zafiksowane na punkcie wnuków, czasem jednak zapominają, że to nie one są matkami i powinny usunąć się na boczny tor, by dać się wykazać rodzicom.
Pewna mama podzieliła się swoją historią z teściową na forum Reddit. Chciała nie tylko pożalić się na zachowanie teściowej, ale też zapytać, czy ma rację, uważając, że zachowanie 60-latki jest niewłaściwe.
Moja teściowa próbowała zmusić moje dziecko do nazywania jej mamą, nienawidzi, gdy moje dziecko próbuje nazywać ją teta (teta to "babcia" w moim języku) i ona naprawdę tego nienawidzi. Nalega, żeby nazywał ją mamą. Próbowałam to zignorować i za każdym razem, gdy ją widzę, mówię mojemu dziecku: "O, oto twoja teta". Okazuje się jednak, że nie jest to jedyny "zły plan" w rękawie teściowej, aby spróbować zdobyć uczucie swojego wnuka, ponieważ próbowała go również karmić piersią.
- pożaliła się młoda mama.
Któregoś dnia teściowa przyszła z niezapowiedzianą wizytą. Wtedy młoda mama, która była dość zmęczona, poprosiła o przypilnowanie śpiącego dziecka, by ona mogła w tym czasie wziąć prysznic. Nie spodziewała się jednak, że teściowa "wywinie jej taki numer".
Któregoś dnia byłam wyczerpana, a ona przyszła niezapowiedziana do mojego domu, więc powiedziałam jej, żeby pilnowała mojego dziecka (spało), podczas gdy ja pójdę wziąć prysznic. Ona w tym czasie obudziła dziecko i jak weszłam do pokoju, zobaczyłam, jak teściowa wyjmuje pierś i próbuje dać mojemu dziecku
- napisała oburzona mama. Przyznaje, że zareagowała emocjonalnie, ale nie wyraża zgody na takie zachowanie. "Ma 60 lat i gdyby coś wyszło z tego sutka, to byłby to kurz" - oburza się.
Młoda kobieta wyrwała teściowej swoje dziecko i nakrzyczała na nią. Co ciekawe, matka partnera nie widzi w swoim zachowaniu niczego niewłaściwego, upiera się, że synowa przesadza, a ona ogólnie wie lepiej, bo wychowała już siedmioro dzieci.
Pod wpisem świeżo upieczonej mamy pojawiło się sporo komentarzy internautów, którzy byli oburzeni zachowaniem teściowej. Niektórzy uważają nawet, że należy jej ograniczyć kontakt z wnukiem, bo nigdy nie wiadomo, co jej przyjdzie do głowy.
Teściowa próbuje nakarmić twoje dziecko piersią: obrzydliwe. Zasłużyła na sześciomiesięczną przerwę (w widywaniu dziecka - przyp. red.)
- napisała jedna z osób. "To obrzydliwe. Nie pozwoliłabym jej zbliżyć się do dziecka", "Poradziłeś sobie z tym lepiej niż ja, skomentowałbym kurz i wszystko inne" - dodali też inni.
Zastanawiające jest to, co kierowało teściową, która próbowała przystawić wnuka do swojej piersi. Czy zrobiła to tylko po to, by zrobić na złość synowej, czy chciała może przypomnieć sobie chwile, gdy sama była matką? Bez względu jednak na intencje, nie miała prawa i nie powinna się tak zachowywać. Teraz jej relacje z rodziną syna na pewno będą napięte, czy o to jej chodziło?