• Link został skopiowany

Większość rodziców używa tej szczoteczki do mycia zębów u dzieci. Stomatolog: Służy do czegoś innego

Współcześni rodzice wiedzą, że o zęby dziecka od samego początku, czyli od tzw. pierwszego ząbka. Wiele osób używa do tego silikonowej szczoteczki. Okazuje się, że to błąd, bo jest ona przeznaczona do czegoś innego.
Mycie zębów
Shutterstock, autor: Natalia Lebedinskaia

O higienę jamy ustnej dziecka należy dbać od samego początku. Nieprawdą jest, że skoro mleczne zęby i tak wypadną, to nie ma co się nimi przejmować. Wręcz przeciwnie, dbanie o nie nie tylko wyrabia w dziecku prawidłowe nawyki, to także pozwala zapobiec wielu problemom w przyszłości.

Zobacz wideo Dlaczego nasi przodkowie mieli więcej zębów? [PRACOWNIA BRONKA]

Wielu rodziców, widząc w sklepach z artykułami dla dzieci silikonowe szczoteczki na palec, kupuje je do mycia zębów. Wydaje się, że to wygodne rozwiązanie - nakłada się ją i wówczas łatwiej dotrzeć do wszystkich zakamarków w małej buzi dziecka. Nie wszyscy mają świadomość, że popełniają błąd. O ile warto kupić taką szczoteczkę i ją używać, to jednak nie do szczotkowania zębów.

Do czego służy silikonowa szczoteczka na palec?

Kwestię dotyczącą silikonowej szczoteczki do zębów poruszył nawet na swoim Instagramie @tatastomatolog, czyli lek. dent. Michał Kaczmarek, który w mediach społecznościowych chętnie dzieli się wiedzą na temat stomatologii dziecięcej.

Szczoteczka silikonowa na palec, nie służy do szczotkowania zębów. Używamy jej do masażu dziąseł, gdy jeszcze nie ma ząbków w jamie ustnej lub, by pomóc ulżyć w ząbkowaniu. Takie szczoteczki nie spełniają wymaganej funkcji szczotkowania. Nie nakładamy na nie pasty

- wyjaśnia @tatastomatolog. Oznacza to, że nie nakładamy nic (żadnej pasty) na silikonową szczoteczkę, jedynie nakładamy ją na palec i delikatnie szorujemy po dziąsłach. To przynosi dużą ulgę, szczególnie gdy wyżynają się ząbki i są nabrzmiałe oraz swędzące.

Poza tym szczoteczka może też pomóc w utrzymaniu higieny jamy ustnej maluszka

Rodzice powinni regularnie oczyszczać błonę śluzową i wały dziąsłowe już od wczesnego okresu niemowlęcego – codziennie wieczorem przed położeniem dziecka spać. Celem zabiegów higienicznych rozpoczynanych w tym okresie jest utrzymanie jamy ustnej w czystości oraz przyzwyczajanie dziecka do manipulacji w jamie ustnej. Zabiegi te można wykonywać specjalnymi akcesoriami dla niemowląt nawijanymi lub nakładanymi na palec wskazujący takimi jak: kawałek gazy, lub bawełniana chusteczka, gumowa lub silikonowa szczoteczka, lub specjalny naparstek z mikrofibry

– podaje Polskie Towarzystwo Stomatologii Dziecięcej.

 

Kiedy myć dziecku zęby?

Zęby należy zacząć myć dziecku, gdy tylko te się pojawią. U niektórych dzieci pierwszy ząbek może pojawić się, gdy maluch ma zaledwie 3-4 miesiące, a u innych około roku. Wówczas należy sięgnąć po szczoteczkę z miękkim włóknem, małą główką i wygodną rączką. Należy też zadbać o odpowiednią pastę.

Przypominam, o paście do zębów 1000 ppm od pierwszego ząbka

- informuje @tatastomatolog.
Wielu rodziców ma jednak obawy, czy powinni sięgać po pastę z fluorem, czy bez. Lepsza będzie kolorowa, smakowa, a może miętowa?

Co do fluoru, sprawa generalnie jest prosta: wg. zaleceń AAPD (American Academy of Pediatric Dentistry) oraz EAPD (European Archives of Paediatric Dentistry), od samego początku w ramach profilaktyki próchnicy używamy u dzieci pasty z fluorem. Do 6 roku życia modyfikujemy ilość pasty nakładanej na szczoteczkę, a po 6 wprowadzamy pastę dla dorosłych. Ot cała filozofia.

- czytamy na stronie matkadentystka.pl.

Przy tym należy pamiętać, żeby nie nakładać dużej ilości niesłodkiej pasty. Do 3. roku życia zaleca się jedynie "maźnięcie" włosia pastą. U dzieci między 3. a 6. rokiem życia nie powinno być jej więcej niż ziarenko groszku.
Stomatolodzy zalecają, by zęby myć minimum dwa razy dziennie i zawsze po ostatnim posiłku.

Więcej o: