Ma dwoje dzieci i ledwo wiąże koniec z końcem. To ogłoszenie wyprowadziło ją z równowagi. "Kto da buty za darmo?"

Natalia jest samotną matką, ma dwoje dzieci i wynajmuje małe mieszkanko. Wpis innej internautki wyprowadził ją z równowagi. "Z jakiej racji, ktoś ma wysłać tej kobiecie buty za darmo? Nie mieści mi się to w głowie" - pisze rozdrażniona czytelniczka.

Polacy mocno odczuli inflację, a obecnie ceny mieszkań wciąż rosną. Wiele osób powstrzymuje się przed założeniem rodziny z przyczyn ekonomicznych, czekając aż nadejdą lepsze czasy i kiedy będą mogli zapewnić pociechom lepsze warunki życia. Nasza czytelniczka, pani Natalia przyznała, że jest samotną mamą dwójki dzieci, pracuje w sklepie i w obecnych czasach również trudno jej wiązać koniec z końcem.

Ma dwoje dzieci i ledwo wiąże koniec z końcem

"Łatwo nie jest, ale jakoś dajemy radę. Wynajmujemy skromne, dwupokojowe mieszkanko, często kupuję produkty na promocji, a ubrania na Vinted albo w sklepach z używaną odzieżą. Jak się chce, naprawdę można znaleźć tam perełki. Początkowo pracowałam jako kasjerka, ale nasza sytuacja nieznacznie się poprawiła, gdy awansowałam na kierownicze stanowisko. Jestem z siebie dumna, bo mimo przeciwności losu jestem w stanie zapewnić sobie i dzieciom godziwy byt" - podsumowała. Ostatnio Natalia na jednej z facebookowych grup trafiła jednak na ogłoszenie, które bardzo jej się nie spodobało. Jego autorką była internautka, która szukała wsparcia.

Zobacz wideo "12 lat temu nie miałam nawet pokoju, gdzie mogłabym nakarmić dziecko". Posłanka o nowym pomyśle Hołowni w sejmie

To ogłoszenie wyprowadziło mamę z równowagi

"Dzień dobry wszystkim! Mam dwoje dzieci w wieku 6 i 9 lat i jestem samotną matką. Ojciec syna płaci alimenty wysokości 500 zł. Na ojca córki nawet ma co liczyć. Na każde z dzieci dostaje po 800 plus, ale takie kwoty nie wystarczają na życie. Mieszkam z mamą, dokładam się do rachunków i zajmuję domem. W związku ze swoją trudną sytuacją byłabym wdzięczna za pomoc. Potrzebuję ubrań dla chłopca (6 lat) oraz dziewczynki (9 lat). Chętnie przyjmę za darmo także buty w rozmiarze 33 oraz 35. Osoby chcące pomóc proszę o kontakt na priv" - czytamy w ogłoszeniu. Natalia była oburzona jego treścią. Jak sama przyznaje, nieraz słyszała przytyki na swój temat, ponieważ pobiera 800 plus. "Wbrew pozorom w obecnych czasach to wcale nie jest tak dużo. Jestem zaradna i pracowita. Wpisy, w których inne matki dosłownie proszą internautów o darmowe datki, psują nam reputację. Z jakiej racji, ktoś ma wysłać tej kobiecie buty za darmo? Nie mieści mi się w głowie, jak można być taki roszczeniowym rodzicem. Sama mam dwójkę dzieci, płacę za mieszkanie i jakoś daje radę. Nie powinno się wkładać wszystkich świadczeniobiorców do jednego worka" - pisze oburzona kobieta.

Więcej o: