Dzieci rodzą się z różnym kolorem włosów. Niektóre są bardzo ciemne, inne jaśniejsze. Włosy małego Benca urodzonego w szpitalu w Székesfehérvár na Węgrzech, były jednak tak wyjątkowe, że zwróciły uwagę niemal całego szpitalnego personelu. Przeciętnie włosy zaczynają siwieć mniej więcej w wieku 30 lat, nie jest normalne, by z siwymi włosami rodził się noworodek.
Bence pojawił się na świecie w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w 2015 roku. Był trzecim dzieckiem swoich rodziców, jednak żadne z jego rodzeństwa, nie wyglądało tak wyjątkowo jak on. Lekarze natychmiast zaczęli szukać przyczyny jego wyjątkowego koloru włosów, rzęs i brwi. W pierwszej kolejności zaczęli wykluczać wadę wrodzoną, jaką miałby być albinizm. Przeprowadzono serię badań, jednak nie stwierdzono żadnych anomalii, a przypuszczeń o albinizmie nie potwierdzono. Chłopiec, swoim wyglądem, szybko podbił serca innych ludzi, a personel szpitala nazywał go "Książę z bajki" - wyglądał niczym lalka.
Ostatecznie stwierdzono, że taka jest po prostu jego uroda. Chłopiec rozwijał się tak jak powinien, nie było powodów do niepokoju. Lekarze sugerowali jednak, że gdy chłopiec nieco podrośnie kolor włosów może ulec zmianie. Tłumaczyli to tym, że noworodki nie produkują melaniny od urodzenia. Dzieje się to dopiero po jakimś czasie. Dlatego też większość niemowląt rodzi się z niebieskimi oczami i jasnymi włosami - dopiero później ulegają one zmianie. Kolor oczu zwykle zmienia się do 3. bądź 4. miesiąca życia, ale znane są również przypadki, gdy ostateczny kolor oczu dziecka kształtuje się około 5. roku życia. Choć takie przypadki się zdarzają, należy w takich sytuacjach skonsultować się z lekarzem i upewnić się, że wszystko jest w porządku. Trzeba również pamiętać o tym, by uaktualnić tę informację we wszystkich ważnych dokumentach.