Będzie nowy przedmiot w szkole 2024? Oczywiście, i to nie jeden a trzy! Ministerka zapowiada zmiany

W planie lekcji szykują się naprawdę spore zmiany - nowa szefowa resortu edukacji zamierza wprowadzić nowe przedmioty. Jakie? Czego uczniowie się na nich dowiedzą? Zobaczcie, co już wiemy o przygotowywanych zmianach w szkole.

Barbara Nowacka przejęła zarządzanie edukacją po Przemysławie Czarnku niespełna dwa miesiące temu i już zaczyna wprowadzać różne, często konieczne zmiany - podwyżki płac nauczycieli, ograniczenie liczby prac domowych czy choćby zmniejszenie liczby godzin religii oraz likwidację ocen z niej. Jednak to dopiero początek - w planach są nowe przedmioty szkolne i to nie jeden, a trzy - edukacja zdrowotna, seksualna i prawna. Na czym będą polegały? Oto co już wiemy. 

Zobacz wideo Miron Mironiuk: Rozwiązaniem nie jest reforma edukacji, rozwiązaniem jest pójście dwa kroki dalej

Edukacja seksualna w szkołach. Byłaby istotną częścią edukacji zdrowotnej

Pierwszym z trzech nowych przedmiotów byłaby edukacja seksualna, która wprawdzie nie byłaby osobnym przedmiotem, a integralną częścią edukacji zdrowotnej. Jak tłumaczyła na konferencji prasowej ministerka zdrowia Izabela Leszczyna, (za serwisem Wiadomości Radio ZET.pl) - Edukacja zdrowotna, w tym seksualna, jest ważnym elementem kształcenia dzieci i młodzieży. Żeby ograniczyć niechciane ciąże, konieczna jest edukacja - przyznała. Wprawdzie obecnie uczniowie od szkoły podstawowej mają przedmiot Wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ),  jednak jest on nieobowiązkowy i rodzice mogą bez przeszkód wypisać z niego dzieci, a dodatkowo dość mocno nacechowany światopoglądowo, a tak nie może być. 

Edukacja zdrowotna w szkołach. Wiedza o zdrowiu jest młodym ludziom potrzebna

Wiedza o zdrowiu, czyli edukacja zdrowotna to przedmiot, którego wprowadzenie do planów lekcji walczy samo Ministerstwo Zdrowia. - Profilaktyka zdrowotna w szkołach jest konieczna nie tylko dlatego, żeby uczniowie poznawali samych siebie, a więc swoją psychikę, ciało, organizm, ale żeby również umieli zarządzać swoim czasem, zdrowo się odżywiać, mieli świadomość siebie samych, która jest potrzebna m.in. na poziomie zdrowia seksualnego i zdrowia prokreacyjnego - mówiła Izabela Leszczyna. Podobnego zdania jest też Rzecznik Praw Pacjenta (RPP) Bartłomiej Chmielowiec - Umożliwi uczniom zdobycie umiejętności niezbędnych do podejmowania właściwych decyzji związanych m.in. ze zdrowiem, prawidłowym odżywianiem się, prawami i obowiązkami pacjenta, zrozumieniem znaczenia działań profilaktycznych oraz oceną skuteczności szczepień ochronnych" - tłumaczył w apelu do Barbary Nowackiej.

Edukacja prawna w szkołach. Takie zajęcia również przydałyby się uczniom

Arkadiusz Janowski, nauczyciel w Zespole Szkół w Płotach, aktywny medialnie prezes członek Związku Nauczycielstwa Polskiego zaapelował do szefowej resortu edukacji o wprowadzenie do szkół również edukacji prawnej - "Szkoła musi rozbudzać zainteresowania dzieci i młodzieży tematyką prawną oraz przybliżać zasady funkcjonowania instytucji wymiaru sprawiedliwości".

Dodał też, że uczniowie powinni uczyć się o prawach i obowiązkach, jakie spoczywają na obywatelu, a także poznać podstawowe pojęcia z zakresu prawa, normy prawne oraz mechanizmy funkcjonowania państwa i prawa. Z tym trudno się nie zgodzić - taka wiedza jest naprawdę przydatna w dzisiejszym społeczeństwie. A czy ministerka edukacji zdecyduje się wprowadzić taki przedmiot? Tak jak i pozostałe wymienione? Na razie nie wiadomo, ale szanse jak najbardziej są. 

Więcej o: