Te 5 rzeczy doprowadza pracowników przedszkola do szału. "Z jednym się nie zgodzę!"

Istnieje kilka zasad, którymi powinni kierować się rodzice, zanim zaprowadzą swoje dziecko do żłobka lub przedszkola. Internauci podkreślają, że nie zdawali sobie sprawy z wielu z nich i nie sądzili, jak bardzo może to utrudniać pracę nauczycielki. Nie zgadzają się jedynie z jednym punktem, zapewniając, że ich przedszkola wręcz tego żądają.

Praca w przedszkolu i żłobku należy do jednej z najmniej docenianych i jednocześnie najbardziej wymagających. Okiełznanie grupy trzylatków i młodszych dzieci, gdzie część płacze za mamą, część w ogóle się nie odzywa, niektóre załatwiają się jeszcze w pieluchę, a jeszcze inne nie potrafią zapanować nad swoimi emocjami - są agresywne wobec rówieśników, krzyczą lub rzucają się na środek sali i nie potrafią się uspokoić. Ta praca jest pełna wyzwań, a jeszcze dodatkowo rodzice, często nieświadomie, znacznie wszystko utrudniają.

Najbardziej irytujące rzeczy w pracy w przedszkolu i żłobku

23-letnia absolwentka Uniwersytetu i jednocześnie początkująca pracowniczka żłobka postanowiła udostępnić krótki filmik w swoich mediach społecznościowych na TikToku i pokazać, jakie zachowania rodziców są znienawidzone przez grupę nauczycieli. Wielu rodziców nie robi tego świadomie. Chcą dla swoich dzieci jak najlepiej, niekiedy jednak spełniając ich zachciankę o ubraniu się w konkretny ciuch lub pozwolenie na zabranie ulubionej zabawki, sprawia, że praca opiekunki w placówce staje się jeszcze gorsza i znacznie utrudniona. 

Ogrodniczki kombinezony

Mamy uwielbiają swoje dzieci w ogrodniczkach i słodkich kombinezonach - nauczycielki przeciwnie. Ich urok jednak szybko znika, gdy trzeba dziecku zmienić pieluchę. Taki strój nie jest ani trochę praktyczny, a zmiana pieluchy przypomina występy cyrkowe.

Buty

Oryginalne buty, są uwielbiane przez rodziców. Autorka filmiku sama przyznaje, że kocha wysokie buty Converse, jednak zapewnia, że każdy typ butów, który trzeba wiązać jest okropny. Małe dzieci nie potrafią jeszcze zakładać takich butów samodzielnie, potrzebują pomocy. W ciepłe miesiące grupy dzieci wychodzą na dwór nawet dwa razy dziennie, już sama myśl o zakładaniu tylu par butów, przyprawia nauczycielki o mdłości. Wystarczy kupić buty wciągane lub zapinane na rzepy - problem znika.

Czapki, szaliki, rękawiczki

Takie dodatki jak czapki, szaliki czy rękawiczki zawsze giną w żłobkach i przedszkolach. Choćby były bardzo pilnowane, prędzej czy później i tak jakaś część garderoby ginie. Wiele ułatwia, gdy rodzice podpisują dzieciom takie rzeczy. W przypadku znalezienia przez kogoś, łatwiej zwrócić je właścicielowi.

Zabawki

Dziecku czasem ciężko wyjść z domu bez ulubionej zabawki. O ile to pluszak, nie ma większego problemu. Często nauczycielki nie mają nic przeciwko ulubionej maskotce, która będzie towarzyszyła w przedszkolu lub podczas drzemki. Problem stanowią grające zabawki. Stają się one często powodem kłótni, bijatyk i płaczu. W takiej sytuacji ciężko zapanować nad dziećmi

Płaszcz - kombinezon

Autorka twierdzi, że zmorą nauczycielek jest płaszcz typu kombinezon. Uważa, że bardzo trudno jest ubierać dzieci w ten rodzaj ubrania. Jest to żmudne i czasochłonne. O ile internauci zgadzają się z każdym powyższym punktem, ten wywołuje mieszane uczucia. Niektórzy wręcz zapewniają, że ich żłobki i przedszkola wymagają takiego okrycia wierzchniego, ponieważ dzięki temu dzieci mogą śmiało się bawić i nie martwić się tym, że pobrudzą sobie spodnie czy rajstopki. 

Więcej o: