Wiara często rodzi się w rodzinie, jednak nie jest uwarunkowane, że w każdej. Natomiast kiedy rodzice sami autentycznie wierzą i praktykują, to w takim domu dzieci i młodzież odnajdują źródło dla swojej wiary i je pogłębiają. Zresztą oprócz sprawowania opieki nad pociechami, rolą rodzica jest kształtowanie światopoglądu dziecka i wybór wiary. I choć dzieci często już jako niemowlęta włączane są w konkretne wspólnoty, to często później świadomie z niej rezygnują. Nauczone doświadczeniem, kiedy tylko wstępują w nastoletni wiek, robią wszystko, aby oddalić się od Kościoła i czują ogromną niechęć do wiary spowodowaną wcześniejszym usilnym zbliżeniem z Bogiem sugerowanym przez rodziców. Ci są z kolei bardzo zdziwieni, że dziecko obrało zupełnie inną drogą, niż oni sami zakładali.
Pewna matka podzieliła się na portalu quora.com swoją historią związaną z wiarą. Kobieta zdradziła, że pochodzi z chrześcijańskiej rodziny, gdzie wartości religijne zawsze były bardzo pielęgnowane.
- Moje dziecko jest ateistą. Jak to się stało, że nie wychowałam chrześcijanki? Nie chcę, żeby ktoś hejtował mnie, więc napiszę to anonimowo. Rozumiem, że każdy ma swoje zdanie, ale jest to sprawa dla mnie bardzo ważna. Przecież ona wychowała się w chrześcijańskiej rodzinie. Jak to możliwe? Córka ma dopiero 19 lat - napisała rozżalona kobieta, która nie ukrywa, że nie tak to sobie wszystko wyobrażała. Zamiast wspólnie odkrywać tajniki wiary, musi zaakceptować zmiany, jakie zaszły w rozumowaniu córki.
Internauci sceptycznie podeszli do refleksji matki i wprost zapytali ją, czy przypadkiem trauma z dzieciństwa nie sprawiła, że córka raz na zawsze pożegnała się ze wspólnotą Kościoła, do której należała wyłącznie z woli natarczywych rodziców. - Czasami rodziny chrześcijańskie zwyczajnie nie potrafią inteligentnie opowiadać dziecku o wierze i rozmawiać z nimi o tym. Poważnym problemem chrześcijaństwa jest to, że nie ma ono prawie żadnej obrony przed sceptycyzmem. To wszystko jest na zasadzie, że "trzeba przyjąć". Jeśli córka nie chce wierzyć, to odpuść i powiedz jej, że bez względu na to, co wybierze, zawsze będziesz ją kochać - napisała internautka w odpowiedzi na słowa matki.
A wy, drodzy internauci, co poradzilibyście matce?