Dziecko płacze po włożeniu do łóżeczka? Mama pokazała sprytny trik. "Chciałabym wiedzieć to wcześniej"

Usypianie małych dzieci to prawdziwa zmora dla rodziców. Dlaczego? Po kiedy maluch w końcu zasypia i postanawiamy go odłożyć do łóżeczka, nagle się budzi i cały cykl zaczyna się od nowa. Nie tym razem. Ta mama podzieliła się sprytnym tikiem, który ułatwi życie niejednego rodzica. Od teraz zasypianie pójdzie gładko.

Czy kiedykolwiek jako rodzic zdarzyło ci się, że po długich minutach, a nawet godzinach tulenia w ramionach, śpiewania kołysanek, odłożony maluch do kołyski, nagle się budził? Jako mama, muszę dodać, że wielokrotnie tego doświadczałam, co szczególnie mnie irytowało. Okazuje się, że ratunek może przynieść ciepły ręcznik lub nawet termofor z gorącą wodą. Tym trikiem podzieliła się jedna z kobiet, która również zmagała się z podobnym problemem. Jak z tego wybrnęła?

Zobacz wideo Jakie zachowania naszego niemowlaka powinny nas zaniepokoić? "Płacz przy piersi może być takim zachowaniem"

Koniec z wiecznym usypianiem dziecka. Spróbuj tego triku

Autumn Grace to influencerka, która aktywnie działa i tworzy na Instagramie. Na swoim koncie (@honestlyautumnb) w mediach społecznościowych, odkąd została mamą, dzieli się z innymi rodzicami sprytnymi i jakże mądrymi pomysłami dotyczącymi opieki nad maluchami. Jej posty dotyczą tematów głównie o tematyce paretingowej, ale znajdziemy tam też kilka tych niezwiązanych z rodzicielstwem.

W jednym ze swoich ostatnich postów postanowiła podzielić się sprytnym pomysłem na odkładanie dziecka do łóżeczka, kiedy zasnęło w ramionach mamy, czy taty. Bo niech pierwszy rzuci kamień ten rodzic, kto nie dostawał białej gorączki, kiedy po długich godzinach tulenia, śpiewania kołysanek i opowiadania bajek – maluch w końcu zasypia, ale budzi się zaraz po odłożeniu do łóżeczka. Autumn ma na to sposób! "To mój nowy ulubiony life-hack dla mam, który naprawdę zmienił u nas moment przenoszenia dziecka do kołyski! Mam nadzieję, że pomoże!" - pisze w poście kobieta.

Zatem na czym polega owy trik? Do łóżeczka, gdzie za chwilę będziemy odkładać śpiącego malucha, połóżmy termofor, albo ciepły ręcznik, który ogrzeje miejsce na materacu. Dlaczego to takie ważne? Okazuje się, że dzieci, które zasypiają w ramionach rodziców, czują się tam dobrze - są tulone i mają ciepło, dlatego wybudzają się, kiedy są odkładane na zimny materacyk. Krok po kroku demonstruje to załączony w poście filmik, na którym kobieta kładzie kocyk, potem w ramionach usypia dziecko, kiedy maluch zasypia, szybko zdejmuje koc i odkłada niemowlę do łóżeczka, w to wygrzane miejsce.

 

Internauci zachwyceni. Dzielą się też swoimi sposobami

Prosty trik, który pomógł już wielu rodzicom, okazał się strzałem w dziesiątek, chociaż podobnie jak ja, wielu żałuje, że nie znało go, zanim ich dziecko, nie nauczyło się samodzielnie zasypiać. "Chciałabym wiedzieć to wcześniej, bo moja córka dała nam nieźle w kość i z tego co pamiętam, nigdy nie skończyło się na jednym razie" - wspomina jedna z kobiet.

Co na to pozostali komentujący? "Ja też to zrobiłem! Koniec z zimnym szokiem od pościeli! Moje dziecko śpi dalej, bez pobudki" - pisze zadowolony tato. "Tak! Polecam zamiast ręcznika, specjalną poduszkę grzewczą z wielu powodów. Bardzo mi pomogła podczas porodu, rekonwalescencji, a także do rozgrzania miejsca dla dziecka po kąpieli i przed snem" - dodaje kolejna osoba. "Teraz mój mąż i ja tworzymy drużynę, kiedy jedno z nas usypiało dziecko, drugie kładło poduszkę grzewczą, potem ją wyciągało. Bobas spał dalej" - wspomina kolejna zadowolona mama.

Więcej o: