Rodzice miesięcznej dziewczynki przeżyli piekło. Lekarze popełnili ogromny błąd

Rodzice małej Orli przeżyli prawdziwy dramat. Przez błąd lekarzy stracili swoją ukochaną córeczkę. Dziewczynka miała zaledwie miesiąc...

Sprawa miała miejsce kilka lat temu, jednak wiele osób wciąż o niej pamięta. Rodzice dopiero teraz mają szansę dowiedzieć się, dlaczego ich córeczka zmarła.

Zobacz wideo Czy Magda Stępień jest teraz szczęśliwa? "Partner czy kolejne dziecko na pewno da mi szczęście, ale już zawsze będzie inaczej"

Mała Orla miała zaledwie miesiąc, pewnie by żyła, gdyby nie fatalny błąd lekarzy, w trakcie podawania leków. Ludziom do dziś trudno pojąć, jak mogło dojść do takiej tragedii.

Lek, zamiast pomóc, przyczynił się do śmierci dziecka

Jak podaje "Daily Main" mała Orla trafiła do szpitala w 2020 roku. Rodzice zaniepokoili się, że po karmieniu dziwnie się zachowywała. Najpierw wybrali się do lekarza rodzinnego, który jednak nie był w stanie stwierdzić, co się dzieje z dziewczynką i skierował ją do szpitala. Amber Cutts i Lee Clayton martwili się o córeczkę, natychmiast pojechali z nią do specjalisty.

Podczas badań, u dziecka stwierdzono poważne zaburzenie rytmu serca, jakim jest częstoskurcz nadkomorowy. Z tego powodu serce dziewczynki biło szybciej, niż powinno. W związku z tym lekarze, zajmujący się Orlą podjęli decyzję o podaniu leku (adenozyny), który miał wyrównać pracę jej serca. Nikt jednak się nie spodziewał, że dojdzie do poważnej pomyłki.
Kilka minut po podaniu leku serce dziecka się zatrzymało. Mimo natychmiastowej pomocy nie udało się uratować dziewczynki. Rodzice byli wstrząśnięci. Do dziś nie mogą się pogodzić z tym, co się wydarzyło. Cały czas pamiętają ostatnie chwile ze swoją pociechą.

Pamiętam, jak pocałowałem Orlę i powiedziałem jej, żeby była dzielna i silna, że tata tu jest i wkrótce wrócimy (...) Kiedy Orla zmarła, to był najgorszy koszmar, jaki mogliśmy sobie wyobrazić. Dano nam Orlę, ponieważ chcieliśmy ją przytulić.

- relacjonuje ojciec dziecka. Nie ukrywa, że nie potrafili z żoną opuścić szpitala, nie chcieli rozstawać się ze swoim maleństwem i pogodzić się z tym, co usłyszeli. Kilkukrotnie wychodzili i wracali.

Dziecko w szpitalu (zdjęcie ilustracyjne)
Dziecko w szpitalu (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Anna BedyUska / Agencja Wyborcza.pl

Rodzice chcą wiedzieć, co się wydarzyło

Od tragedii minęły już prawie cztery lata, dopiero teraz odbędzie się dochodzenie w tej sprawie. Wiadomo, że lekarze popełnili błąd, teraz rodzice w końcu mają jednak szansę dowiedzieć się dokładnie, dlaczego ich córeczka nie żyje.

Wiemy, że dochodzenie i słuchanie dowodów będzie niezwykle smutne, ale musimy to zrobić, aby przynajmniej usłyszeć odpowiedzi ku pamięci Orli. Obiecaliśmy jej to

- opowiada mama dziewczynki.

Więcej o: