4-latek w rozdzierającym nagraniu o tym, co myślą o nim rodzice. "Idiotyczne!"

Dzieci mają wielką wyobraźnię i lubią z niej korzystać. Wypowiedź tego czterolatka wydaje się jednak do bólu prawdziwa i nadzwyczaj dojrzała. Internauci nie przebierają w słowach surowo oceniając jego rodziców.
Zobacz wideo Czy dziecko może nam dawać sygnały, że coś się dzieje niepokojącego? Psycholożka wymienia konkretne zachowania nastolatków

Małe dzieci potrafią być do bólu szczere. Ich beztroska i prawdomówność potrafi nie tylko bawić, ale i wzruszać do łez. Niekiedy wywołuje przerażenie u rodziców, a innym razem skłania do głębokiej refleksji. Mają wielką wyobraźnię i często dają jej się ponieść, czasem jednak zwykła, krótka rozmowa brzmi jak wołanie o pomoc. 

4-latek wyjawił co myślą o nim rodzice

W jednym z koreańskim programów telewizyjnych wystąpił czteroletni chłopiec. Nagranie zamieszczone na Facebooku to część rozmowy, którą przeprowadził z chłopcem prowadzący. Idea programu była taka, że zadawano chłopcu pytania o rodziców, a on odpowiadał. Jego słowa były przerażające. Na pytanie o to kogo woli, czy mamę czy tatę, odpowiedział, że żadnego. Wspominał o tym, że zostaje sam w domu, nie ma z kim pograć, jest przerażony, gdy tata się złości. Chłopiec chciałby by tata był dla niego czuły. W trakcie trwania rozmowy potrzebował chwilkę, by się uspokoić. Płakał, ponieważ wydaje mu się, że jego tata i mama za nim nie przepadają. - Myślę, że mnie nie kochają. - padło w odpowiedzi na jedno z pytań.

Słowa chłopca sprawiły, że ludzie surowo ocenili jego rodziców

Od tego dziecka bije szczerość i wielki smutek - zauważają internauci. Wielu zastanawia się jak po obejrzeniu tego programu zareagowali rodzice, nie mają powodów do bycia z siebie dumnym. Wielu dorosłym wydaje się, że dzieci niewiele rozumieją, to niestety nie prawda. Rozumieją więcej niż nam się wydaje. Niewiele potrzeba, by dziecko czuło się szczęśliwe, kochane i bezpieczne. Internauci zwrócili jednak uwagę, że sam prowadzący nie zachował się profesjonalnie, według nich pytanie o to, którego rodzica woli dziecko jest jednym z najgorszych i najbardziej niewłaściwych pytań, jakie w ogóle można zadać dziecku.

Od dziecka uważałam pytanie "kogo bardziej kochasz mamusię czy tatusia" za idiotyczne.
O rany jaki nieszczęśliwy mały Aniołeczek. Serce mi pęka, jak można nie kochać swojego dziecka i to przez obydwoje rodziców. Takie małe dziecko jak ono to czuje. Tak bardzo chciałby być przytulany, wierzę że rodzice po obejrzeniu wyciągną wnioski.
Dziecko cię kocha za darmo i bezwarunkowo... Trzeba być totalnym durniem żeby to z schrzanić i nie docenić.
Serce mi pęka na taki widok. Idzie poczuć ból tego dziecka na końcu filmu, mam nadzieję że później go ktoś przytulił.
Rak naszych czasów - pogoń za kasą, żeby przeżyć i zapewnić byt, pogoń za wygórowanymi normami narzucanymi przez firmy itd itd. A cierpią na tym dzieci, które muszą się z tym na swój sposób zmagać. Okropna rzeczywistość.
Więcej o: