Jak wyglądało pierwsze zdjęcie przesłane komórką? To wszystko dzięki znudzonemu ojcu na porodówce

Kiedy zrobiono pierwsze w historii zdjęcie za pomocą telefonu komórkowego? Co przedstawiało? I kto jest jest jego autorem? Był to świeżo upieczony ojciec, który nudził się na porodówce. To sprawiło, że stworzył coś, bez czego nie wyobrażamy sobie teraz życia.

Każdego dnia powstaje mnóstwo zdjęć zrobionych telefonami komórkowymi. Jednak nie zawsze tak było - wcześniej konieczne było posiadanie osobnego urządzenia - aparatu fotograficznego, analogowego bądź cyfrowego. A jak to się w ogóle stało, że w tej roli zastąpiły je telefony komórkowe? Wszystko zaczęło się prawie 30 lat temu od znudzonego ojca, czekającego na porodówce na żonę i nowo narodzone dziecko.

Zobacz wideo Lili Antoniak zdradza, jakie obawy miał jej mąż przed drugim dzieckiem. "Wiem, jak u niego włączała się miłość do starszej córki"

Pierwsze zdjęcie wykonane komórką. Zrobił je znudzony ojciec

Pierwsza w historii fotografia wykonana telefonem komórkowym powstała w 1997 roku, a jej autorem jest Philippe Kahn. Jak czytamy w poście opublikowanym na Instagramie użytkownika History Photographed, czekał on wówczas na porodówce na swoją żonę i nowo narodzoną córeczkę. Bardzo się przy tym nudził i w pewnym momencie wpadł na pomysł na stworzenie urządzenia, które łączyło jego cyfrowy aparat fotograficzny z telefonem komórkowym. Dzięki temu zdołał natychmiast wysłać e-mailem zdjęcie noworodka do ponad 2000 osób. W ten sposób kilka lat później (w 2000 roku) powstał pierwszy telefon komórkowy z wbudowanym aparatem fotograficznym, całkowicie zmieniając sposób komunikacji i torując drogę współczesnym smartfonom i aplikacjom do robienia i obróbki zdjęć.

 

Pierwsze zdjęcie wykonane komórką. Internauci są nim zachwyceni

Zdjęcie nowo narodzonej dziewczynki było pierwszym na świecie wykonanym telefonem komórkowym. Post opisujący jego historię szybko zdobył serca internautów - w niespełna dobę po opublikowaniu zebrał ponad 65 tysięcy polubień i niemal 300 komentarzy. "Po prostu się nudził? I to wynalazł? Toż to geniusz, ja jak się nudzę to po prostu palę papierosa czy coś", "A teraz ta historia została opublikowana na Instagramie...", "Czyli nudziłem się podczas porodu żony i tak po prostu utorowałem drogę dla współczesnych smartfonów i apek", "Chciałabym się tak nudzić w trakcie porodu...", "Czyli w zasadzie zrujnował ludzkość..." - pisali w komentarzach pod postem użytkownicy platformy. 

Więcej o: