Prezent pod choinkę dla dziecka zmienił święta w koszmar. Rodzice łapią się za głowę. "Do zamrażarki!"

Dziecko zostało na chwilę samo ze świątecznym prezentem. Gdy rodzice zobaczyli, co z nimi zrobiło, złapali się za głowę. "Znam ten ból" - komentuje internautka.

Przed świętami wiele osób zastanawia się, jaki prezent kupić dziecku pod choinkę. Wybór często pada na rzeczy, które nie tylko dostarczą maluchom rozrywki, ale także pomogą pogłębić wiedzę lub zdobyć jakieś umiejętności. Dlatego niektórzy oprócz książek stawiają także na kredki, klocki, farby, układanki, plastelinę, oraz slime.

Czym jest slime?

Slime (ang. śluz) to zabawkowy produkt sprzedawany w słoiczkach. Jest wykonany z lepkiego, nietoksycznego, gąbczastego materiału. Podczas zabawy taką masą dziecko rozwija zmysł dotyku, ugniatając ją, wałkując i rozciągając. Dzięki niej może także poznawać wiele różnych tekstur i stymulować swoją wyobraźnię. Chociaż gotowy slime kupimy w sklepach z zabawkami, w sieci można znaleźć także wiele receptur instruujących, jak zrobić go w domu. Niestety, ten produkt ma jednak pewną wadę. Więcej artykułów o tematyce parentingowej przeczytasz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo "12 lat temu nie miałam nawet pokoju, gdzie mogłabym nakarmić dziecko". Posłanka o nowym pomyśle Hołowni w sejmie

Prezent pod choinkę dla dziecka zmienił święta w koszmar

Mama opublikowała na TikToku materiał złożony z dwóch zdjęć, który zobrazował, z czym borykali się rodzice w święta. Okazuje się, że ich dziecko dostało pod choinkę slime. Wystarczyła chwila nieuwagi, aby malec wplątał sobie zielony śluz we włosy. Dorośli walczyli, próbując go wyplątać. To zadanie wcale nie było łatwe. Pod zdjęciami pojawiła się masa komentarzy, a materiał polubiło ponad 826 tys. ludzi. Wiele osób przyznało, że także miało problem z wyplątaniem śluzu z włosów. Z kolei inni przyznali, że doświadczyli takiej sytuacji z zabawkowymi rzepiami. "Miałam tak, tylko że wlatałam we włosy kuleczki z rzepami", "Wy się śmiejecie, a ja kiedyś autko sterowanie siostrze we włosy wkręciłam", "Mi się kiedyś rzepy wplątały we włosy", "Znam ten ból, tylko, że ja sobie oplątałam slime wokół głowy", "Moja mama bez wahania obcięłaby mi włosy", "Kiedy byłem mały, wplątano mi tak gumę do żucia we włosy. Nie muszę dodawać, że trzeba było je obciąć?", "Musiałam obciąć włosy, które zapuszczałam bardzo długo, bo jakaś inna dziewczynka włożyła mi do nich slime" - czytamy w komentarzach. Nie zabrakło także głosów ludzi, którzy podpowiadali, jak zmyć slime z włosów. Ich porady były jednak skrajnie różne. "Zimna woda", "Do zamrażarki włożyć", "Lepiej sprawdzi się ciepła woda, bo rozpuści slime i łatwiej będzie zmyć" - radzili internauci.

Więcej o: