Lekarka ostrzega rodziców najmłodszych dzieci
Dr Niamh Lynch zwraca uwagę rodziców na bardzo podstępną chorobę. W mediach społecznościowych szerzy świadomość na temat chorób wieku dziecięcego i tym razem poruszyła kwestię zakażeń adenowirusem. - Wiele osób nie ma o tym pojęcia, nie są świadomi, czegoś takiego jak adenowirus. Może choćby wywoływać zapalenie spojówek – wyjaśnia lekarka.
Co to za wirus? Adenowirusy najczęściej atakujące organizmy dzieci w wieku do 5 lat. - Adenowirusy są to powszechnie występujące wirusy, których genom jest zbudowany z dwuniciowego DNA. Jak dotąd poznaliśmy 51 serotypów adenowirusów, ale tylko jedna trzecia spośród nich powoduje choroby u człowieka. Adenowirusy odpowiadają za zakażenia układów oddechowego, pokarmowego oraz narządu wzroku (zapalenie spojówek, zapalenie rogówki) i inne, w tym infekcje wątroby – czytamy w serwisie zdrowie.gazeta.pl.
Objawy mogą zmylić każdego
- Dzieci zaczynają mieć czerwone, klejące się oczy. Pojawia się zasmarkany nos i obolałe gardło. Następnie kaszel i cała reszta. Wymioty i biegunka. To paskudny, paskudny wirus. Dziecko potrzebuje około dwóch tygodni, aby dojść do siebie – tłumaczy dr Niamh Lynch.
Do organizmu adenowirus może dostać się oczywiście drogą kropelkową lub w przypadku braku higieny (mycie rąk po skorzystaniu z toalety, mycie rąk przed posiłkiem). Stąd tak często wirusy atakują najmłodsze dzieci, które mają problem jeszcze z dbaniem o czystość i zwyczajnie o niej zapominają. Objawy mogą sugerować RSV czy zapalenie oskrzeli. Ale pamiętajmy, gdy na samym początku pojawia się zapalenie spojówek, warto być czujnym. To może być adenowirus. - Jeśli dziecko ma objawy RSV, ostrego zapalenia oskrzeli, oddycha płytko, kaszle, a wszystko zaczyna się od zaklejonych ropą oczu to może być adenowirus. Leczenie jest takie samo jak w przypadku ostrego zapalenia oskrzeli. Dziecko może wymagać hospitalizacji, żeby wspierać oddychanie czy żywienie – podsumowuje lekarka.
- Chorobie można zapobiec poprzez utrzymywanie zwykłych zasad higieny, takich jak dokładne mycie rąk. Jeżeli widzimy, że nasze dziecko ma objawy infekcji przewodu pokarmowego, nie posyłajmy go do przedszkola czy szkoły przez co najmniej dwa dni po ustąpieniu objawów - radzą eksperci. To pozwala ograniczać rozprzestrzenianie się wirusa - apeluje serwis zdrowie.gazeta.pl.
