• Link został skopiowany

Robią z dzieci dorosłych. To zachowanie to zmora wymagających rodziców. "Nie chcą dzieci mięczaków"

Często rodzice wymagają od swoich dzieci zbyt wiele, zapominając, że maluchy nie powinny wykonywać niektórych czynności. Wynika to wielokrotnie z tego, że mama bądź tata, są przekonani, że jeśli nie będą wymagać, to ich dzieci w przyszłości wyrosną na mięczaków. A to mija się z prawdą.
matka i dziecko
Shutterstock, autor: Kitreel

Im dzieci są starsze, normalne jest to, że rodzice powierzają im więcej obowiązków. W ten sposób dzieci stają się bardziej odpowiedzialne, uczą się nowych umiejętności itp. Ważne jest jednak to, by mama i tata mieli wymagania adekwatne do wieku pociechy, tego co potrafi i ile ma wolnego czasu.

Zobacz wideo Czy rodzice pozwalają dzieciom korzystać z telefonów? [SONDA]

Są niestety rodzice, którzy tak bardzo chcą wychować swoje dzieci na ambitnych, pracowitych ludzi, że posuwają się nieco zbyt daleko. W takim przypadku mogą wyrządzić swoim pociechom krzywdę.

Parentyfikacja - niebezpieczne zjawisko, do którego dochodzi w niektórych rodzinach

Są sytuacje, kiedy dziecko, przestaje być dzieckiem. To bardzo szkodliwe zjawisko, dla kilku- czy kilkunastolatka. Zawsze to rodzic powinien być opiekunek i wsparciem dla swojej pociechy, nie odwrotnie.

Parentyfikacja to zjawisko, które ma miejsce, gdy rodzic rezygnuje z roli rodzica, a dziecko czuje potrzebę wkroczenia w tę rolę. Więc zamiast rodzica dbającego o potrzeby dziecka, dziecko dba o potrzeby rodzica. Mogą to być potrzeby emocjonalne, potrzeby codzienne, takie jak prace domowe i organizacja harmonogramu, lub kombinacja tych dwóch

– powiedziała cytowana przez portal huffpost.com Kristene Geering , edukatorka dla rodziców w Family Resource Parent Lab.

Fot. Ekateryna Zubal/Shutterstock

Najprościej rzecz ujmując parentyfikacja to odwrócenie ról. To bardzo niekorzystnie wpływa na rozwój dziecka, jego relacje społeczne, czy emocjonalne. Niektórzy wychodzą z założenia, że przecież chodzi tylko o obowiązki domowe do wykonania. W tym przypadku dzieci są jednak znacznie bardziej obciążone, w tym też psychicznie.

Przykładami aspektu emocjonalnego mogą być rodzice, którzy nie wiedzą, jak poradzić sobie z własnym uczuciem żalu, smutku lub przytłoczenia i zwracają się do swoich dzieci o wsparcie. To mogłoby wyglądać jak płacząca matka, dzieląca się z dzieckiem wszystkimi swoimi problemami, a nawet mówiąca coś w stylu: "Jest mi bardzo smutno, potrzebuję, żebyś mnie uszczęśliwił" lub "Gdyby nie ty, nie wiem, co bym zrobił"

– tłumaczy Geering.
Niekojące jest także, to gdy rodzice obciążają dzieci swoimi problemami, mówią im np. że są odpowiedzialne za ich uczucia.

Dlaczego rodzice godzą się na odwrócenie ról?

W momencie, gdy dochodzi do odwrócenia ról i dziecko przejmuje część obowiązków rodziców, należy zawsze reagować. Bardzo prawdopodobne jest to, że rodzic nie ma złych intencji i nie wie, jak wielką krzywdę robi swojemu dziecku. Zdarza się też, że takie zachowania wykazują osoby, które mają różnego rodzaju choroby psychiczne, zaburzenia, nadużywają jakichś substancji psychoaktywnych, co utrudnia im wykonywanie obowiązków opiekuna.

Jak mówi ekspertka w rozmowie z redaktorem huffpost.com, parentyfikacja jest często stosowana w rodzinach, które się rozpadły. Po rozwodzie matka niekiedy wymaga od syna zastępowania męża czy ojca innym dzieciom. Taki chłopiec zbyt szybko musi stać się odpowiedzialnym mężczyzną, co może być dla niego zbyt silnym obciążeniem. Często czuje się winny, gdy nie jest w stanie spełnić wszystkich wymagań, co negatywnie wpływa na jego psychikę.

Jaki wpływ ma dzieci ma parentyfikacja?

Eksperci nie mają wątpliwości, że odwrócenie ról bardzo negatywnie wpływa na dziecko.

Na krótką metę dzieci mają poczucie odpowiedzialności, która tak naprawdę nie leży na ich barkach. Tracą część swoich doświadczeń z dzieciństwa z powodu poczucia odpowiedzialności za wspieranie rodzica. Mogą przegapić zabawę z przyjaciółmi lub zajęcia pozalekcyjne, ponieważ czują, że ich rodzic potrzebuje ich dostępności.

– stwierdziła psycholog kliniczna Jenny Yip. Dlatego dzieci wychowywane w takich rodzinach o zaburzonych relacjach mogą mieć poważne problemy z nawiązywaniem kontaktu ze swoimi rówieśnikami. Często rezygnują ze wspólnych zabaw i gier lub uważają, że im nie wypada brać w nich udziału, ponieważ mają poważniejsze zadania do wykonania.
Co ciekawe parentyfikacja może także przyczynić się do problemów fizycznych, takich jak: bóle głowy, brzucha, lęki, problemy z koncentracją, zaburzenia skupienia, problemy ze snem, brak apetytu i trudności z zapanowaniem nad emocjami. Do tego dzieci, które są obciążone obowiązkami dorosłych, często wykazują też mniej pewności siebie i mają zaniżoną samoocenę. Może także zdarzyć się, że mają niezdrową chęć przymilania się innym, sprawiania im radości kosztem siebie samych.

W przyszłości poczucie utraty dzieciństwa z powodu odwróconych ról może sprawić, że osoba ta będzie zmagać się z depresją i żalem do wszystkich. To zaś prawdopodobnie przełoży się na tworzenie bliższych relacji.

Co zrobić, by nie popełnić błędu?

Chcąc uniknąć parentyfikacji rodzice muszą pamiętać, że są informacje, które powinny być przekazywane tylko dorosłym. Dzieci często nie są w stanie zrozumieć niektórych relacji i słów. Nie powinny być angażowane w żadne konflikty, ich rolą też nie jest doradzanie rodzicom w ważnych, życiowych kwestiach.
Mama i tata powinni mieć obok siebie kogoś dorosłego - przyjaciela, krewnego, którego mogą poprosić o radę i wsparcie. Jeśli nie radzą sobie emocjami i czują, że zbyt obciążają swoją pociechę, warto, by skorzystali z pomocy terapeuty. Ekspert nie tylko ich wysłucha, ale doradzi też w wielu kluczowych kwestiach, w tym rodzicielskich. Wsparcie, jakiego udzieli, może sprawić, że rodzic zacznie stawiać zdrowe granice w relacjach z własnymi pociechami.

Więcej o: