Dla jednych mam teściowa jest ogromną pomocą i wsparciem w wychowaniu dziecka, podczas gdy inne odcinają się od babć maluchów, jak tylko mogą. W tym przypadku jednak problemem jest nie tylko sama synowa, ale też jej matka, czyli druga babcia nowo narodzonego dziecka. "Jej matka wie wszystko o wnukach, a ja czuję się pominięta" - przyznaje ze smutkiem seniorka, która napisała do lokalnej gazety po poradę, co ma zrobić w tej sytuacji.
Matka synowej uczestniczy w życiu wnuków. Nie pozwala na to drugiej babci maluchów
Jak wyjaśniła seniorka w swoim liście do The Mirror, wszystko było między dziadkami w porządku do momentu, aż synowa zaszła w ciążę. Wówczas teściowie młodych rodziców zostali zignorowani jako dziadkowie. "Przyszła mama powiedziała, że jej matka po raz czwarty będzie babcią, ale o nas nawet nie wspomniała, mimo że też tam byliśmy". Wtedy porozmawiali z nimi grzecznie, że czują się pomijani, a przecież dziecko będzie miało dwie pary dziadków. Rodzice ciężarnej wydawali się być tym zaskoczeni i sprawiali wrażenie, że naprawdę im przykro, więc teściowie im wybaczyli i więcej nie wracali do tego incydentu. Niestety, gdy dziecku w końcu przyszło na świat, wcale nie było lepiej - informacja o imprezie i nadaniu szkrabowi imienia pojawiła się wyłącznie w internecie, ale znów zabrało wzmianki o drugiej parze dziadków. Tym razem skończyło się awanturą i groźbami.
Matka synowej nie znosi drugiej babci i dziadka malucha. Doszło nawet do grożenia
Podczas uroczystości mimo grzecznego i kulturalnego zwrócenia uwagi przez teściów, drudzy dziadkowie zaczęli się z nimi kłócić. "Nazwali nas narcyzami i obrzucili różnymi obelgami. Śmiali się z tego, że czujemy się zranieni. Powiedzieli, że nas zniszczą, jeśli jeszcze raz śmiemy skrytykować ich córkę" - opisała seniorka w liście. Kobieta otrzymała od redakcji gazety następującą odpowiedź - "Przede wszystkim należą ci się słowa uznania za bycie kulturalną i grzeczną, mimo takiego potraktowania przez rodziców synowej. My radzimy przede wszystkim unikać kontaktu z takimi ludźmi dla własnego dobra. To naprawdę naturalna reakcja na takie zachowanie. Jeśli jednak będziesz mieć naprawdę solidny powód, aby zainterweniować, to bez wahania tak zrób. Możesz też zapytać syna i synową, czy oczekują od ciebie, że będziesz mimo wszystko utrzymywać kontakty z drugimi dziadkami. Być może oni sami chcą ich trzymać z dala od was, przynajmniej na razie" - poradziła redakcja. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
