• Link został skopiowany

Urodziło im się dziecko. Oto co sąsiedzi postawili im pod drzwiami. "Popłakałam się"

Świeżo upieczenie rodzice nie mogli uwierzyć w to, co zrobili sąsiedzi. Właśnie urodziło im się dziecko, a para mieszkająca po sąsiedzku wykonała niezwykły gest.
Sąsiedzki zostawili kartkę rodzicom
[shutterstock.com/evgeniykleymenov]

Sprzeczki sąsiedzkie są nieuniknione?

Niedawno urodziło im się dziecko. A to jak wiemy wiąże się z wieloma wyzwaniami. Często rodzice martwią się także o to, że dzieci płaczą, budzą sąsiadów w nocy czy zwyczajnie przeszkadzają hałasując. Sprzeczki sąsiedzkie na tym tle są nieuniknione? Z pewnością wiele osób się z tym mierzy. Jednak pomoc sąsiedzka bywa też nieoceniona! Z miłym gestem ze strony blisko mieszkających ludzi doświadczyli pewni świeżo upieczeni rodzice. Postanowili pochwalić się tym w internecie.

Zobacz wideo Wybitna polska sportsmenka już wkrótce zostanie mamą. "Nie jest to łatwy stan, boję się porodu"

Niezwykły gest niezwykłych sąsiadów              

Para nie mogła uwierzyć w życzliwość sąsiadów. Młoda mama znalazła pod drzwiami paczkę z dołączonym listem, który brzmiał: - Hej, jesteśmy twoimi sąsiadami z tyłu po lewej stronie. Kilka razy usłyszeliśmy płacz twojego dziecka i pomyśleliśmy, że podrzucimy trochę pieluszek i chusteczek, bo wiemy, jak trudne są początki! Mamy nadzieję, że to rozjaśni Twój dzień, xoxo.

Sąsiadka, jak zapowiedziała w liście, zostawiła pod drzwiami stos produktów dla dzieci. Co za gest! Nic dziwnego, że świeżo upieczona mama tak się wzruszyła. Od razu zrobiła zdjęcie i udostępniła je w Internecie. Napisała: -Nasi sąsiedzi zostawili tę notatkę pod naszymi drzwiami wraz z pieluszkami i chusteczkami. Dziękuję za życzliwość i bycie wyrozumiałym nawet dla płaczącego noworodka!

- Martwiliśmy się, czy nie będziemy zakłócać snu sąsiadów, ale cieszy nas świadomość, że niektórzy ludzie rozumieją nocne zmagania. Wielu rodziców ma trudniej niż my, więc jesteśmy wdzięczni za ten miły gest i planujemy podać go dalej – powiedziała mama w rozmowie z Daily Mail. Kobieta wyjaśniła też, że jej dziecko jest „niespokojne w nocy" i często uspokaja się dopiero około 22:00.

W komentarzach pod postem mamy na Facebooku szybko pochwalono życzliwość sąsiadki. - Więcej takich ludzi powinno być, takich sąsiadów!; - Prezenty i zrozumienie, o co więcej można prosić?; - brzmią wpisy. Jakich wspaniałych sąsiadów mam. To sprawiło, że łzy napłynęły mi do oczu – czytamy w komentarzu kobiety.

Więcej o: