Zakładasz niemowlęciu ten element garderoby? Fizjoterapeutka uprzedza rodziców. "Nie róbcie tego w nocy"

"Załóż dziecku czapeczkę" - to hasło, które większość mam słyszy każdego dnia i o każdej porze roku. Fizjoterapeutka zabrała głos w tej sprawie.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Świeżo upieczone mamy często skarżą, się, że mamy, babcie, ciocie i teściowe często każą zakładać ich maleństwom czepeczki, bez względu na pogodę. Hasło "a gdzie czapeczka", pojawia się już nawet w rodzicielskich żartach, czy internetowych memach dotyczących dzieci.

Zobacz wideo Do jakiego specjalisty się udać, gdy podejrzewamy, że nasze dziecko ma jakieś zaburzenia? "Lepiej pójść do kogokolwiek niż do nikogo"

O ile, gdy jest zimno, to nie ma wątpliwości, że owa czapeczka powinna znaleźć się na głowie maluszka, to nie trzeba, by dziecko ją nosiło non stop. Głos w tej sprawie Magdalena Adaś, fizjoterapeutka dziecięcą, która prowadzi na Instagramie profil @e_fizjoteka. Ekspertka chętnie dzieli się ze swoimi obserwatorami (a ma ich już 111 tys.) różnymi poradami dotyczącymi dzieci.

Jak w lecie nie wieje, nie zakładamy dzieciom czapeczki. Również w nocy nie zakładaj dziecku czapeczki. Ciało dopasuje sobie temperaturę tak, by nie zmarznąć.

- tłumaczy @e_fizjoteka. Wyjaśnia też, że dziecko nie bez powodu wpada, kiedy rodzice mu zakładają czapeczkę na głowę. Bo przecież kto chciałby mieć ją na sobie niemalże cały czas?

Trzeba uważać, by nie przegrzać dziecka

Przegrzanie dziecka jest to stan, kiedy dochodzi do nadmiernego nagromadzenia ciepła i organizm nie jest w stanie sam się ochłodzić. Wówczas dziecko staje się rozdrażnione, płaczliwe, niespokojne, niekiedy też nadmiernie senne. Oprócz tego pojawia się też zaczerwieniona skóra wokół twarzy, brak apetytu, stan podgorączkowy, drżenia mięśni, czy potówki.

Pamiętaj, to w głowie jest ośrodek termoregulacji. Nie można przegrzewać tego rejonu. Jeśli dziecku będzie chłodniej podczas snu czy w trakcie zabawy na macie, to ośrodek termoregulacji zadziała tak, by podnieść temperaturę ciała. Wyjątkiem od tej reguły są noworodki. W teorii sensowne wydaje się zakładanie czapeczki również w lecie, po to, by chronić uszka dziecka. (Czapeczkę być może da się zastąpić luźną opaską)

- tłumaczy fizjoterapeutka.

Ekspertka apeluje do wszystkich rodziców, by zakładali maluchowi czapki wtedy, kiedy sami je sobie zakładają. Zwraca też uwagę na to, by zamiast ubierać dziecko w kilka warstw ubrań, zwracać uwagę na to, jaka temperatura panuje w domu. Przypomina, że Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca, wynosiła ona od 20 do 22,5 stopni Celsjusza. W takich warunkach z pewnością nie ma konieczności zakładania czapeczek.

 

Internauci przyznają, że "jest problem z tymi czapeczkami"

Pod wpisem Magdaleny Adaś pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wiele osób przyznaje, że inni namawiają ich do zakładania dzieciom czapek i nie trafiają do nich żadne argumenty.

Moje bliźniaki urodzone w lipcu, każdy krzyczał, gdzie mam czapkę... Przy 25 stopniach, raz już nie wytrzymałam... i spytałam, gdzie pani ma czapeczkę, ogólnie wszyscy się mnie czepiają, jak dzieci ubieram, że za lekko. Polacy mają tendencje do przegrzewania dzieci... a potem całe ośrodki zdrowia pełne...

- napisała jedna z komentujących. "My czapeczkę zakładamy tylko na dwór i to taka luźna niewiązana i letnią, bo mamy zawsze kaptur od kurtki a w domu często jesteśmy jeszcze bez skarpetek, jak babcie nie widzą, bo jest zaraz krzyk", "Mieszkam za granicą, tutaj nie ma takiego cyrku jak w Polsce latem czapka przy większych dzieciach no cyrk jednym słowem i niedowierzanie jak przyjeżdżam. Mój synek dwa lata jeszcze nie nosi czapki, bo jej nie chce i zdrowy jak ryba cały czas" - pisali też inni.

Więcej o: