Więcej ciekawych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Od września rozpoczął się sezon chorobowy wśród najmłodszych. Dzieciaki, jak tylko poszły do żłobków, przedszkoli i szkół zaczęły się "częstować" niezliczoną ilością wirusów. Co tydzień, a nawet częściej, pediatrzy informują, z czym zmagają się teraz ich mali pacjenci.
O tym, co dzieje się w przychodniach informuje także na bieżąco @mamapediatra_blog, czyli specjalistka pediatrii Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska. Kobieta dzieli się na swoim instagramowym profilu poradami dla rodziców, wskazówkami jak dbać o odporność dzieci itp. Jej porady obserwuje już prawie 100 tys. osób.
W jednym z ostatnich wpisów @mamapediatra_blog napisała, na co chorują teraz jej mali pacjenci.
Grypa typu B coraz częstsza. Nadal sporo zapaleń uszu
- poinformowała lekarka.
Oprócz tego, wielu innych specjalistów podaje, że cały czas wiele dzieci ma jelitówki, nie brakuje także zapaleń oskrzeli, czy płuc. Dlatego należy cały czas obserwować swoje pociechy i w razie jakichś wątpliwości, czy niepokojących objawów, zgłosić się z nimi do przychodni.
Grypą można zarazić się głównie drogą kropelkową oraz podczas kontaktu z osobą chorą. W Polsce najwięcej zachorowań jest od października do kwietnia.
Grypa typu B objawia się: bólem mięśni, gardła, głowy, dreszczami, nieżytem nosa, kaszlem oraz wysoką gorączką. Ten rodzaj grypy jest mniej groźny niż wirus typu A, jednak zbagatelizowany również może mieć bardzo niebezpieczne konsekwencje zdrowotne. Dlatego, jeśli po 3 dniach powyższe objawy nie ustępują, należy niezwłocznie udać się do lekarza. W innym przypadku może dojść do powikłań, takich jak: zapalenie płuc, angina paciorkowcowa, czy zaostrzenie przewlekłych chorób płuc.
Istnieje szczepiona na wirus grypy typu B, jednak trzeba przyjmować ją co roku, ponieważ choroba cechuje się dużą zmiennością. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia co roku rekomenduje skład szczepionki przeciw grypie, który ma na celu zapobieganie najbardziej prawdopodobnym wariantom wirusa.