Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy, że podświadomie decydując się na dziecko, doświadczyli tzw. FOMO, czyli w skrócie mówiąc, strachu przed samotnością lub obawą przed przegapieniem czegoś ważnego i niezwykle istotnego. Takie zaskakujące wnioski wysnuli amerykańscy naukowcy, którzy niedawno opublikowali swoje badania odnośnie chęci bycia rodzicem. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Głośno o tym nikt nie mówi, ale wśród rodziców małych dzieci, ale także tych nieco starszych – są osoby, które żałują podjętej decyzji o rodzicielstwie i gdyby mogli cofnąć czas, nie zdecydowaliby się już na dziecko. Te dane są dość wysokie. Jak czytamy na portalu medonet.pl, "około 7 proc. rodziców w Stanach Zjednoczonych, czyli mniej więcej 1 na 14, twierdzi, że gdyby mogli drugi raz o tym zdecydować, nie mieliby dzieci. W Europie, wskaźniki osób żałujących posiadania dzieci są jeszcze wyższe: w Niemczech wynoszą 8 proc., a w Polsce 13,6 proc.". Dlaczego tak się dzieje? Skąd te decyzje? Okazuje się, że wśród przebadanych osób, które żałują swojej decyzji, jednym z głównych powodów, dla których zdecydowali się na posiadanie dziecka było FOMO, czyli potocznie mówiąc, obawa przed utratą czegoś ważnego.
FOMO, czyli strachu przed wykluczeniem, przegapieniem czegoś ważnego jest bardzo powszechne i dotyczy wielu osób w różnych aspektach i momentach życia. "Według badaczy z Rutgers School of Communication and Information (USA), podobnego rodzaju strach przed przegapieniem czegoś ważnego może być powodem, dla którego ludzie decydują się na posiadanie dzieci, nawet jeśli wcześniej nigdy tego nie chcieli" - czytamy na portalu medonet.pl.
Decyzja o posiadaniu dziecka powinna być przemyślana i podjęta przez obie strony - bez nacisków. Jednak okazuje się, że w dużej mierze wpływ na tę decyzję mają obecnie także inne osoby. Wielu obecnych rodziców zdecydowało się na dziecko "bo tak już wypada", "bo to ten wiek", "bo inni już mają" - chociaż nie do końca byli na to gotowi. Teraz żałują, a czasu cofnąć się nie da. Ludzie niechętnie przyznają się do faktu, że świadomie chcą pozostać bezdzietni, ponieważ boją się ostracyzmu. "Ze względu na normy społeczne, każdy, kto nie podziela dominujących poglądów na temat rodzicielstwa, może zostać zepchnięty na margines lub napiętnowany" - twierdzi jedna z badaczek, profesor Kristina M. Scharp, główna autorka publikacji w Journal of Social and Personal Relationships, której wypowiedź cytuje portal medonet.pl.