Rozwój dziecka to wiele kamieni milowych - podnoszenie główki, siadanie, pierwsze słowa, pierwszy ząb, a także pierwszy krok. A kiedy właściwie niemowlak zaczyna chodzić? Jak się okazuje, każdy szkrab ma swój własny termin - jedne zaczynają naukę chodzenia, mając 9 - 10 miesięcy, inne dopiero po ukończeniu pierwszego roku życia, a są i takie maluchy, które stawiają pierwsze kroki, mając półtora roku. I żaden z tych momentów nie jest zły. Dziecko musi po prostu samo poczuć się do tego gotowe i nie należy tego przyspieszać, bo można tylko pogorszyć sprawę. A czy można jakoś wesprzeć malucha w tej całej nauce chodzenia? Jak się okazuje, owszem - za pomocą odpowiednich ćwiczeń. Jakich? Zobaczcie sami.
Od czego zacząć naukę chodzenia u malucha? Przede wszystkim, nie poprzez podnoszenie i zmuszanie siłą do stawiania kroków, a poprzez motywowanie do wysiłku i rozbudzanie ciekawości. Pomocne w tym będą następujące ćwiczenia:
Jak już wspomnieliśmy, nie wolno zmuszać malucha do nauki chodzenia, siłą go ciągnąc za rączkę i stawiając na nogach, bo można mu w ten sposób zrobić krzywdę. A to je jedyna odradzana rzecz - unikać też trzeba chodzików dla dzieci, zwłaszcza tych, w których dziecko "wisi" bądź siedzi. Dlaczego? Po pierwsze źle wpływają na postawę malucha, rozleniwiają go i nie tylko opóźniają naukę chodzenia, ale i niekiedy wykształcają złe nawyki. Jednak nie wszystkie chodziki są złe - w nauce chodzenia mogą pomóc szkrabowi tzw. chodziki - pchacze, do których nie wkłada się dziecka, a zamiast tego, one je popychają, opierając się o nie. Trzeba tylko pamiętać, aby wybrać jak najstabilniejszy i taki, którego koła nie obracają się zbyt szybko. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.