Wszystkie maluchy potrzebują opieki osoby dorosłej, ale czasem są sytuacje, gdy rodzice muszą iść do pracy bądź załatwić coś innego i nie mogą zabrać dzieci ze sobą. Wówczas konieczne jest zorganizowanie pociesze innej opieki, ale czasem i to nie jest możliwe, więc rodzice decydują się na zostawienie malucha samego w domu. Jednak nie zawsze jest to zgodne z prawem. A kiedy konkretnie? Tłumaczymy.
W jakim wieku dziecko bezwzględnie musi mieć opiekę osoby dorosłej? Zgodnie z zapisem w artykule 106 Kodeksu Karnego dotyczy to maluchów poniżej 7. roku życia - "Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać, lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany". Istotnie, za pozostawienie bez opieki dziecka, które ma mniej niż siedem lat, grozi rodzicom malucha nawet 5000 złotych mandatu, więc nie warto ryzykować. Warto też pamiętać, że taka sama granica wieku jest w przypadku pozostawienia dziecka samego na noc.
Choć dziecko można zostawić samo w domu, o ile ma ukończone siedem lat lub więcej, to rodzice muszą być świadomi, że wciąż są za nie odpowiedzialni. To oznacza, że jeżeli pod ich nieobecność stanie się coś złego, to właśnie oni za nie wówczas odpowiadają. Wyjątkiem są nastolatki powyżej 13 roku życia, które mają już częściową zdolność prawną i same odpowiadają za np. zniszczenie czegoś. I jeszcze jedno - zostawiając dziecko samo w domu, nawet jeśli jest w odpowiednim wieku, trzeba mieć na uwadze też jego dojrzałość, a także je wcześniej do tego przygotować, np. nauczyć co wolno, a czego nie i gdzie szukać pomocy w nagłych wypadkach. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.