Karina i Krzysztof Bosakowie doczekali się dwóch synków. Lada chwila na świecie powitają swoje trzecie dziecko. "Tym razem będzie to córeczka" zdradziła rozpromieniona mama na antenie radia RMF FM. Bosakowie, chociaż poinformowali o płci, to nie podali informacji o wybranym imieniu. Czy zdecydują się na jedno z tych popularniejszych, a może raczej skupią się na tych mniej rozchwytywanych? O tym przekonamy się już niedługo, ale sądząc po poprzednich dwóch wyborach, może to być podwójne imię. Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gezeta.pl.
Karina i Krzysztof Bosakowie to młode osoby na polskiej scenie politycznej. W czasie ostatnich wyborów – oboje startowali z listy Konfederacji, dostając się do Sejmu. Za chwilę zaczną swoją pracę, jednak czeka na nich kolejna, ważna rola. Po raz trzeci zostaną rodzicami. Na młodszą siostrę czeka dwóch starszych braci: Artur Maksymilian (ur. 2020) i Daniel Ksawery (ur. 2022).
Sądząc, po jakiej modzie ulegli Bosakowie odnośnie nadań podwójnych imion, również i dla dziewczynki zapewne wybrali i takowe.
W Polsce dopuszczalne jest nadawanie maksymalnie dwóch imion - reguluje to ustawa z dnia 28 listopada 2014 r. Prawo o aktach stanu cywilnego. Chociaż okazuje się, że dawniej był to dość popularny zwyczaj, który na długie lata odszedł do lamusa. Był on powszechny i praktykowany jeszcze pod koniec XIX wieku i z początkiem XX wieku, kiedy to np. przy chrzcie kładziono nacisk, aby przynajmniej jedno było związane z imieniem osoby świętej, a dziecko w ten sposób miało uzyskać opiekę patrona w niebie.
Takie podwójne imiona w naszym kraju nie są jednak za bardzo popularne, a wielu internautów jest zdania, że to nawet z lekka "trąci kewinizmem". "Jak byłam w szpitalu i tam był też chłopiec Max-Leon, ja do niego Max mówiłam, a mama wyraźnie obrażona się poczuła. Kilkukrotnie mnie upomniała, że syn jest Max-Leon" - dodała kolejna internautka. Czy córka Boska również, śladem swoich braci, otrzyma podwójne imię?