Katar, kaszel, ból głowy i gorączka - to zna chyba każdy rodzic. Jednak w przypadku tego ostatniego symptomu trzeba być ostrożnym, bo czasem może zwiastować coś dużo gorszego niż zwykła angina czy grypa. A po czym poznać, kiedy konieczna jest konsultacja u lekarza? I jak można w bezpieczny sposób obniżyć temperaturę maluchowi? Podpowiadamy.
Czym jest gorączka? Co do zasady jest to temperatura ciała wynosząca ponad 38 stopni Celsjusza. Stąd w przypadku temperatury nieco niższej, jest to stan podgorączkowy, i wówczas nie podajemy żadnych leków, a jedynie uważnie obserwujemy malucha. Inaczej jest w przypadku gorączki - gdy szkrab ma 38,5 stopni Celsjusza (lub więcej) koniecznie trzeba zainterweniować, bo dziecięcy organizm może nie dać sobie sam rady. A kiedy dziecko koniecznie trzeba zabrać do lekarza (szpitala)? Przede wszystkim, gdy gorączka jest bardzo wysoka (39 stopni i więcej) i mimo wielu prób nie spada, a zwłaszcza wówczas, gdy towarzyszą jej drgawki.
Z obniżaniem gorączki kojarzą się przede wszystkim leki, jednak nie zawsze mamy do nich dostęp, np. w podróży. Co można wówczas zrobić? Oto sposoby na obniżenie gorączki u dziecka domowymi sposobami:
Warto również nieco schłodzić pomieszczenie, w którym przebywa chore dziecko, najlepiej do temperatury 21 - 22 stopnie Celsjusza. A co z lekami? Jakie można podać dziecku? Oto najważniejsze preparaty przeciwgorączkowe dla najmłodszych (dawkować należy według wskazań na ulotce z opakowania):
Warto mieć przy tym na uwadze, że dzieciom do 12. roku życia nie wolno podawać aspiryny. Więcej ciekawych artykułów o dzieciach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.