Dzieci uwielbiają tworzyć. To dlatego od lat klocki zajmują wysoką pozycję na liście ulubionych zabawek dla dzieciaków niemal w każdym wieku. Od wielu lat równie lubiane są kulodromy, klocki magnetyczne, klocki Lego i tym podobne. Od jakiegoś czasu do grona pożądanych zabawek dołączyły śmieszne, kolorowe rzepy, z których można tworzyć najróżniejsze przestrzenne figury, zwierzęta, kształty - wszystko zależy od ilości kolorowych rzepów oraz dziecięcej kreatywności.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Rzepy, które można znaleźć po nazwie "Bunchems" zyskały popularność nie tylko w Polsce, ale i w wielu różnych krajach na całym świecie. I tak samo, jak inne zabawki, mają spore grono zwolenników, jak i przeciwników. Ich niewątpliwym atutem jest to, że dzieci dzięki zabawie nimi ćwiczą motorykę małą, postrzeganie przestrzenne i pobudza kreatywność, ale niestety ich główną wadą jest to, że nie przyczepiają się jedynie do siebie, ale do ubrań czy włosów również. O ile z łatwością schodzą z ubrań, to z włosów już niestety nie. O tym, jak trudne jest ich wyjęcie z dziecięcych włosów przekonała się Lisa, mama dwójki dzieci mieszkająca w Pensylwanii. Gdy pewnego dnia jej dzieci skończyły naukę, postanowili pójść się pobawić. Nie minęło kilka minut, gdy syn kobiety przybiegł, mówiąc, że jego siostra ma coś we włosach. Chciał niewinnie zażartować i całą zawartość pudełka z rzepami wysypał jej na głowę. Chcieli szybko je wyjąć, ale to tylko pogorszyło sprawę. Gdy kobieta to zobaczyła ugięły się pod nią nogi z przerażenia.
Okazało się, że na pudełku od rzepów umieszczona jest mała informacja o tym, że rzepy mogą utkwić we włosach oraz porada, że można je usunąć dzięki dużej ilości oleju oraz grzebykowi i ogromnych pokładów cierpliwości. Kobieta nie dopuszczała do siebie myśli, że mogłaby obciąć córce włosy, bo niewiele by z nich zostało. Stwierdziła, że się nie podda. We włosach dziewczynki było około 150 rzepów, wyjęcie pierwszych 15 zajęło Lisie 3 godziny. Łącznie spędziła nad głową córki ponad 20 godzin, by uwolnić jej włosy od zabawki. Trochę włosów dziewczynka straciła, ale w porównaniu z tym, jak mogła skończyć, gdyby olej się nie sprawdził, byłoby znacznie gorzej.
Moje palce dosłownie spuchły od tego, ale warto było. Wciąż nie wierzę, że przeszliśmy i przeszliśmy przez tę okropną sytuację!!!
Choć ta sytuacja zdarzyła się w 2021 roku, post nadal jest udostępniany. Kobieta chce, by jak najwięcej rodziców dowiedziało się o konsekwencjach zabawy, zanim znajdą się w podobnej sytuacji. Lisa dodaje, że sama zabawka nie jest zła, ale to, co jednocześnie jej zaletą, stało się największą wadą. Podpowiada, że najlepiej do zabawy zaopatrzyć się w czepki kąpielowe - nic tak skutecznie nie ochroni długich włosów.